FAQ  •  Szukaj  •  Użytkownicy  •  Grupy •  Galerie   •  Rejestracja  •  Profil  •  Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości  •  Zaloguj
 
 
 I takie to było życie... Zobacz następny temat
Zobacz poprzedni temat
Napisz nowy tematOdpowiedz do tematu
Autor Wiadomość
Fistandantilus
Tańczący z Postami
Tańczący z Postami



Dołączył: 10 Wrz 2005
Posty: 1520
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Jelenia Góra

PostWysłany: Śro 21:55, 25 Kwi 2007 Powrót do góry

Cóż...Chciałem tylko coś wam powiedzieć. Znalem kiedyś pewnego człowieka. Może i nie był tak zamożny jak wszyscy. Nie był obdarowany magią, i nie potrafił walczyć jak prawdziwy wojownik. Kim on był? Żebrakiem. Całymi dniami włóczył się po mieście. Obserwował ludzi, którzy codziennie rano powoli budzili się do życia. Wykonywali swoje codzienne poranne czynności. Kupcy otwierali swoje sklepiki, rozkładali towary na straganach i czekali na pierwszych klientów. Strażnicy zmieniali swoje warty kończąc je obchodem po murach. Chłopi gnali do miasta by sprzedać swoje towary. Byli to prości ludzie. Nie to, co ci wielmożni panowie i szlachetne damy, które nazywano szlachtą. Oni budzili się, kiedy chcieli. Ich dzień różnił się od dnia zwykłych ludzi. Tak obserwował sobie każdy ranek. Gdy słońce stawało w zenicie on nadal obserwując szukał jakiegoś pożywienia, często za jakąż przysługę dostawał coś na ząb. Gdy już spożył skąpy posiłek i nie widział żadnej innej możliwości znalezienia czegoś do jedzenie spacerował sobie po mieście. Oglądał codzienną krzątaninę, nasłuchiwał odgłosów miasta. Odgłosy zaciętych dyskusji i targów, śmiech ganiających się dzieci, skrzypienie kół od wozów z towarami, i wielu innych, które dla niego w połączeniu tworzyły najlepszą muzykę...muzykę życia. Każdy oddech napełniał jego nozdrza zapachami ulicy. Jego własnym smrodem, końskimi odchodami i wieloma przeróżnymi zapachami ze ścieków, ale było tam też wiele przyjemnych zapachów. Dochodzących ze sklepów. Zapachy perfum, świeżych owoców, pieczywa. A całość zapachów miasta tworzyło dla niego najznamienitszy perfum...zapach życia. Dni mijały jeden za drugim. Wiele myśli przewijało się przez jego głowę. Wiele wizji. Często rozmawiał o tym z ludźmi, którzy chcieli go wysłuchać. Jak to możliwe, że mimo nędzy w jakiej był, mimo szarej monotonni, potrafił zachwycać się wszystkim co widział i czuł. Przemawiał przez niego wielka mądrość. Zawsze pogodny i uśmiechnięty. Jak by wszystko rozumiał. Jak by wiedział co się wydarzy następnego dnia. A codziennie działo się to samo. Po wielu rozmowach pokazał on mi czym naprawdę jest szczęście, a było ono niczym innym ja świadomością bytu, w jakim się znajduje. Tak dni mijały. Ciągłe włóczęgi, szukanie jedzenia, i obserwowanie. Aż pewnego dnia, gdy dzień dobiegał końca kilku podpitych młodzików skatowało go na śmierć. A wyraz jego twarzy przedstawiał uśmiech, jakby się radował z możliwości poznania nowego doświadczenia...


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Halkione
Administrator
Administrator



Dołączył: 11 Wrz 2005
Posty: 3742
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Śro 22:22, 25 Kwi 2007 Powrót do góry

CIekawe, kończy się nietypowo.
Choć moze neico .. zbyt optymistyczne?
ale pomysł interesujący Smile


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Judasz Szybki Cień
Raczkujący Jeździec
Raczkujący Jeździec



Dołączył: 30 Sty 2006
Posty: 37
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 9:07, 26 Kwi 2007 Powrót do góry

Mi tam się bardzo podoba napisane fajnym i ciekawym językiem zaskakujące zakończenie.
I nie jest to długi tekst a ja takie lubię.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Amram Ostatni Pomazaniec
Wysłannik Miasta Schronienia



Dołączył: 22 Sty 2006
Posty: 480
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Miasto Schronienia

PostWysłany: Czw 14:18, 26 Kwi 2007 Powrót do góry

Co cię natchnęło do opowiedzenia nam tej historii?

Wydaje mi się, że ten człowiek nie był żebrakiem, a wręcz bohaterem. Wykorzystał swoje możliwości w najlepszy dla niego sposób. Żył pełnią życia i zaznawał szczęścia.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Fistandantilus
Tańczący z Postami
Tańczący z Postami



Dołączył: 10 Wrz 2005
Posty: 1520
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Jelenia Góra

PostWysłany: Czw 14:24, 26 Kwi 2007 Powrót do góry

co mnie natchnelo? ostatnio myslalem o podobnych sprawach...i jakos tak samo poszlo...

wlasnie w tym sek...ze dla wielu ludzi (potencjalny materialisci) wlasnie w tym sek...ae pozoty czesto myla...i jest jeszcze wiele innych przeslanek z tego krotkiego tekstu...ale sami sobie je znajdzcie Smile


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:      
Napisz nowy tematOdpowiedz do tematu


 Skocz do:   



Zobacz następny temat
Zobacz poprzedni temat
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001/3 phpBB Group :: FI Theme :: Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
 
 
Regulamin