FAQ  •  Szukaj  •  Użytkownicy  •  Grupy •  Galerie   •  Rejestracja  •  Profil  •  Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości  •  Zaloguj
 
 
 Podziękowania Zobacz następny temat
Zobacz poprzedni temat
Napisz nowy tematOdpowiedz do tematu
Autor Wiadomość
Avartae Varie
Wielki grafoman JA&F
Wielki grafoman JA&F



Dołączył: 26 Mar 2006
Posty: 212
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Szczecin

PostWysłany: Sob 20:27, 02 Wrz 2006 Powrót do góry

To takie małe "w ramach wdzięczności" dla całego klanu, za pomoc w odzyskaniu części moich cyfrowych wypocin. Z różnych źródeł powoli napływają do mnie utracone niedawno stare wiersze i etiudy.
Zatem, zachęcona przez Mistrzynię Klanu, Halkione, pomyślałam, że może bylibyście zainteresowani tym, jak wyglądały wcześniejsze moje prace.


"Odry [Świnoujście-Szczecin]"
(Tu kilka słów wyjaśnienia. Etiudkę napisałam ją już jakiś czas temu, po wyjeździe na studia. Długo się wahałam przed publikacją i, rzeczywiście, lepiej wiedzieć nieco o odbydwu miastach.)

Zimą Odra jest z rtęci. Pulsuje w cementowej próbówce pod grubą kołdrą ptasich brzuchów, pod prześcieradłem z kry.
Znam dwie Odry.
Obie wylewają się przez rysy swymi smolistymi cielskami. Leniwie kleją się do nabrzeża z wielkiej płyty jak rak do płuc palacza.
Skul się we mnie.
Moja Odra była wiecznie rozerwana. Bielik orał swoją brzytwą jej łono po to, by mewy mogły chciwie rzucić się w jej pochwę. A parę metrów dalej ciepłe plamy krwi znaczyły miejsce, w którym stado kaczek wygrało z głodem kosztem samego siebie.
Moja Odra jest nienaruszona. Nikt jej nie bruszy więc łabędzie mogłyby spokojnie przymarzać do jej brzucha. Ale ona nie lubi łabędzi. Jest ciepła, ale nie jestem na tyle głupia by zdjąć buty i przejść się po niej.
Najpierw kochałam moją Odrę nienawidząc szczerze tej swojej. Odliczałam minuty i kiedy wreszcie znikała pod mostem czułam się wolna. I chodziłam karmić łabędzie, które były na tyle nieroztropne, by dać się zauroczyć lodem.
Potem nie chciałam patrzeć na jej łono, na którym rozgorzała mewia orgia, choć również wzrok odwracałam od jej zwierciadlanych pleców wystających z cementowostalowego gorsetu.
To było straszne.
Teraz jedyne co mam to ta czarna dziura, w której smoła jak noc, łabędź jak księżyc a chleb mu rzucany zamiast gwiazd.
Brakuje mi łabędzi.
Na mojej Odrze odpoczywają stada kaczek, czasem czapla zostawi parę piór wyrwanych lodowym imadłem.
Jest niezawisła jak sąd ostateczny i ostateczna jak jego niezawisłe wyroki.
Ale jest moja i zaprasza mnie do zdjęcia butów.

W imię rozwoju skreślamy strofy poprzedności.
Pierwsze tygodnie kończyłam po cichu. Delikatnym wieczorem wymykając się z łóżka. Ogromne poczucie winy. Zostawiałam psiociepłą pierś i szłam wtulić się w pustynne żebra grzejnika. A on otulał mnie jak klatka; prętami wykutymi w wódce i winie.
Chwilę później nie mogłam już patrzeć w psu w oczy. Przychodziłam do siebie w odwiedziny, przenocować, odpocząć od swojego miejsca w cudzym łózku. Kurczowo trzymałam się jasnej granicy znaczonej przez krę i stada ptactwa, świadoma, że powoli przesuwa się ona ku źródłu.
Niedługo musiałam czekać. Nie pamiętam jak wygląda morze, inne od tego, które wylewa na deptaku. Dorzecza ulic pulsują żwawiej od Odry, która ze stoickim spokojem dzieli mój świat na lewobrzeże i to, co jest poza nim.
Jakże inna to Odra od tej, która chowała łabędzia. I mnie.


"Bladość"
(Tu już łagodniej, utwór wiele starszy - wiersze białe tworzyłam głównie w liceum. Może się nawet wydawać pogodny na tle reszty moich ówczesnych "dzieł" ;])

Czy wypada
przypadkiem
człowiekowi z epoki
akceleracji inteligentnej lodówki i portów usb
tęsknić za
Gorsetem Plisami i Halką?
czy wypada
dłoń Podać do Ucałowania
ubrudzoną tłuszczem smogowej ulicy
w czasie kiedy Obrażam Się znaczy
milknę na chwilę
a Słowa nie potrafi zastąpić
całe zdanie
tęsknić za czasem
kiedy Mówić znaczyło Stanowić
i Uczucia miały Kolory
a Burze były czymś więcej
niż blado połyskującą
tapetą na monitorze

Raz jeszcze pragnę Wam gorąco podziękować za okazaną pomoc. Pozdrawiam serdecznie.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Finch
Tańczący z Postami
Tańczący z Postami



Dołączył: 10 Mar 2006
Posty: 1711
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 20:54, 02 Wrz 2006 Powrót do góry

Przeczytałem ciągiem oba... Ten Drugi jest .. no rzeczywiście zupełnie, inny, prostszy. Zwykłem komentować wiersze... tzn. "wiersze".. takie beznadziejne, infantylne, pompatyczne rymowanki o miłosci (napisane przez 13 latki).
A tu nie wiem co powiedzieć^^ Gratuluję Avartae.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Tajra
Moderator
Moderator



Dołączył: 13 Gru 2005
Posty: 2159
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Bagdad
Płeć: Niewiasta

PostWysłany: Pon 10:42, 04 Wrz 2006 Powrót do góry

O czym Ty mówisz Ava?


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Halkione
Administrator
Administrator



Dołączył: 11 Wrz 2005
Posty: 3742
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Pon 11:15, 04 Wrz 2006 Powrót do góry

o tym, że poprosiła mnie o pomoc w odzyskaniu swojej ankiety i wysłałam jej ta ankietę. W sumie nic wielkiego- mała rzecz, a cieszy . Smile


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Finch
Tańczący z Postami
Tańczący z Postami



Dołączył: 10 Mar 2006
Posty: 1711
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 11:33, 04 Wrz 2006 Powrót do góry

Cytat:
mała rzecz,

nie wydaje mi się czy taka mała Wink Ankieta Avy w pelni zasluguje na miejsce w Placu...


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:      
Napisz nowy tematOdpowiedz do tematu


 Skocz do:   



Zobacz następny temat
Zobacz poprzedni temat
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001/3 phpBB Group :: FI Theme :: Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
 
 
Regulamin