Ah ta polityka.

Witajcie wszyscy odwiedzający ten temat.Nie wiem czy ktoś się polityką interesuje może nawet zajmuje.Dla mnie to główne zainteresowanie. I chciałem jakąś dyskusje rozpocząć.Np. jak oceniacie ostatnią sytuacje polityczną-Oleksy i Spółka, Ustawa Antyaborcyjna, odejście Marszałka Sejmu RP Marka Jurka, "Rozłam w Prawie i Sprawiedliwości",czy sądzicie że Jurek stworzy nową partię i to że PO i SLD zbierają siły. I jak sądzicie- czy rządy SLD i PO byłyby lepsze od dzisiejszej Koalicji?Prosze piszcie co sądzicie.

Polityki mam dość na co dzień (dzień bez tvn24 / Faktów jest dla mnie dniem straconym), nie mam siły rozpisywać się o niej w tematach. Odczuwam po prostu zmęczenie, przesyt tym wszystkim.

Może kiedyś coś tu napiszę, ale jakoś mnie do tego nie ciągnie.

Zmęczenie polityką odczuwa co 2 Polak więc to normalne.Bardzo miło będzie jak napiszesz. Może jest tu jakiś politolog czy ktoś?

coscie sie tak tej polityki uczepili...ja juz tego nie wytrzymam...w domu ciagle o polityce...na forum...na gg zaczynaja dyskutowac...oszalec mozna

Heh Fistantandulisie tak to jest. Krajem Rzadzą politycy.Wiosna Ludów(1848-1849) nam to zagwarantowała. Więc czy człowiek chce czy nie chce w politykę jest w jakims chociażby nikłym procencie tego "horroru" uczestniczy.Chyba że zbudujesz sobie drewnianą chatę bez przekazu żadnych danych to się odetniesz od świata.Bo choćby do sklepu pójdziesz t spytają-głosował/ała już pan/pani

Kuno napisał:

Heh Fistantandulisie tak to jest. Krajem Rzadzą politycy.Wiosna Ludów(1848-1849) nam to zagwarantowała.

Ja tam zawsze myślałem, że już za starożytnej Grecji (i Rzymu) polityka (głównie militarna, ale to wciąż polityka) odgrywała ogromną rolę w państwie.. Wiosna Ludów w praktyce wiele nie zmieniła, głównie unormowano to po prostu wszystko względem prawa i różnych dokumentów.

Cytat:

Fistantandulisie

czepnę się: winno być"Fistandantilusie".

Od czasu do czasu zainteresuję się polityką, ale chyba wolę się głębiej w te wszystkie (codziennie mamy parę) problemy nie wgłębiać.
Kiedyś (przed wyborami w ub. roku) miałem parię - faworyta. Teraz - chyba nie ma żadnej na którą mógłbym z pewnością (oczywiście majac prawo do udziału w wyborach) głosować. Właściwie - nie "chyba" ale na pewno.

Natomiast zaciekawiła mnie informacja o liście (na urzędowym papierze) Rzeczniczki Praw Dziecka (bodajże) do Benedykta XVI w sprawie abp. Wielgusa i jakichś ataków środowisk liberalno-masońskich.
x.X

W swoim wieku nie chcę sie jeszcze mocno angażować w tę całą politykę. Wyrabiam sobie opinie na jakieś pojedyncze tematy.. i na razie tyle.

1) Ale to praktycznie po wiośnie Ludów powstały prawdziwe parlamenty i partie polityczne.
2) Nie podważam stanowisk Watykanu chodź też mnie czasami zaskakują.
3)Partii ulubionej nie mam bo trzeba wszystkie ruchy każdej partii śledzić.
4)Widzisz Finch ja mam 13lat i siedze w polityce po szyje.

Myślę, że Kuno miał na myśli, że Wiosna ludów zagwarantowała nam demokrację w takiej postaci, w jakiej ją mamy w polsce, a nie ogólnie stworzyła demokrację, bo, że ta istniała wcześniej, to wiem nawet ja, noga z historii... Przy temacie, ja sie polityką raczej nie interesuję i kojarzę tylko paru premierów, czy kogo tam, więc się tu chyba ne wypowiem więcej ;p

nienawidze polityki...widze w niej sporo dziwnych rzeczy i spraw...czasem tez zalosne rzeczy sie trafiaja...a historii nie znam dokladnie, wiec sie nie bede wdawal w dyskusje...dla mnie to wszystko chore i ja bym to wszystko rozwalil i zaczal od nowa...

Rozgryzł orzech Kuna Sieklik. Ja polityke lubie ale nie polityków-ktoś mi powiedział że to zadufane w sobie psy.Ja tak człowieka bym nie nazwał.Dziwne afery itp. to jest najgorsze.Mafie-w cos każdy jest zamieszany.

Cytat:

Widzisz Finch ja mam 13lat i siedze w polityce po szyje.

To moje gratulacje, bo ja mam niewiele więcej i po wyborach, tych wszystkich aferach-nieaferach przestaje mnie to wciągać. Po pierwsze: nie ma z kim o tym pogadać. Po drugie: szkoda mi czasu (mimo jego nadmiaru). Po trzecie: brak chęci. Pojedyncze tematy - ok. 'Zaangażowanie' w sprawy społeczeństwa chętnię "wyrażę" na Marszu Równości.

Wiesz Finch mi się jakoś ten Marsz źle kojarzy. Ciągle w telewizji mówią że szanowni państwo g i l protestują a nie mówią o normalnych ludziach domagajacyhc się praw. Dlatego jakos zle sobie na poczatku to skojarzylem i za to Finch przepraszam.Ja nie mam dużo czasu ale na politykę i naukę zawsze coś znajdę.żeby się polityką nie znudzić trzeba byc w niej trochę skapniętym i zainteresowanym-inaczej nic się nie rozumie przeważnie.

Przegiąles. Stanowczo. Marsz rownosci nie jest rownoznaczny z marszem ludzi odmiennej orientacji.

Jak dla mnie, naleza sie przeprosiny dla Fincza.

// Nastapila pewna edycja postu Kuno..... ja zostawiam swoj tak jak jest Razz

Przesadziłeś, Kuno.

Warn.

@edit:

Kuno napisał:

i za to Finch przeprasza

Finch nie ma za co przepraszać. To Ty powinieneś przeprosić Fincha. I pisać staranniej, bo wychodzi takie coś, co właśnie zacytowałem.. -__-