FAQ  •  Szukaj  •  Użytkownicy  •  Grupy •  Galerie   •  Rejestracja  •  Profil  •  Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości  •  Zaloguj
 
 
 D&D i nie tylko :) Zobacz następny temat
Zobacz poprzedni temat
Napisz nowy tematOdpowiedz do tematu
Autor Wiadomość
Grundhor
Grafomanik JA&F
Grafomanik JA&F



Dołączył: 08 Lut 2007
Posty: 113
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Gdańsk

PostWysłany: Sob 22:36, 14 Kwi 2007 Powrót do góry

Prowadzę sesje w D&D 3.5ed i planuję wysłać moją drużynę do podmroku.
To jest dla nich zupełnie obcy świat. Większość wiadomości jakie posiadają o podmroku pochodzą z ksiąg lub zaszłyszanych plotek i opowieści. Chciałbym wprowadzić w tejże przygodzie wątek pościgu i tropienia w podmroku. PC (gracze, bohaterowie) będą zmuszni ścigać (tropić) kilka goblinów. W drózynie jest jeden łowca, który potrafi tropić. Zastanawiam się jak powinno wyglądać takie tropienie. Wiadomo, że podmrok jest bardzo niebezpiecznym miejscem, zwłaszcza dla istot z powierzchni. Wszechobecna ciemność, ewentualnie światło pochodni uniemozliwiają dokładne zbadanie tropów. Czy ktoś ma pomysł jak to rozwiązać ?? Głównie zastanawiam się na co mają rzucać PC przy próbach tropienia ??

Dla niewtajemniczonych tropienie w podmroku może wyglądac jak tropienie w rozbudowanej sieci kanałów.

Swoje wiadomości opieram na książkach z serii Zapomianych krain i podręcznikach do D&D.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Fistandantilus
Tańczący z Postami
Tańczący z Postami



Dołączył: 10 Wrz 2005
Posty: 1520
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Jelenia Góra

PostWysłany: Nie 10:15, 15 Kwi 2007 Powrót do góry

no coz...ja powiem tak ze uwazam ze dobry tropiciel potrafi wykozystac wszystkie zmysly. wzrok..by zobaczyc slady...dotyk..by zbadac zaglebienia w ciemi (podmrok, jakies odlupane kawalki)...słuch, by nasluciwac przemieszczajacych sie (echo sie niecie po korytazach, a dobry tropiciel potrafi odroznic poszczegolne dzwieki)...wech..chyba najbardziej przydatny w podmroku do tropienia, kazde zwierze zostawia swoj zapach...dobry tropiciel potrafi odroznic zapach goblina i kierowac sie nim...smak...niepolecam...kto by chcial smakowac krwi goblina ktory byl raniony...wiec...mozliwosci tropienia jest wiele...i wcale nie trzeba do tego swiatla.

mam nadzieje ze pomoglem...


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Asgair
Wielki grafoman JA&F
Wielki grafoman JA&F



Dołączył: 13 Kwi 2007
Posty: 219
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Gdańsk

PostWysłany: Nie 15:25, 15 Kwi 2007 Powrót do góry

powiem tak, czytalem podrecznik do D&D tylko raz, a prowadzilem tylko AD&D, ale pamietam ze wiekszosc odpowiedzi na Twoje pytania jest w opisie pod featem Track ( wszystko jest napisane, ile wynosi DC i jak czesto rzucac ). Do tego jesli chcesz to w podreczniku DM jest rozpiska co ile powinny byc spotkania losowe w lochach, jesli chcesz je dodać. A co do ostatniego to przy próbach tropienia rzuca sie na Survival, ale trzeba miec feat zeby moc rzucac jesli dc jest 11 lub wyższe ( ale ja bym to sprawdzil na Twoim miejscu dokladnie w zasadach bo jak juz pisalem wczesniej ja dokladnie nie pamietam ). Na koniec polecam kampanie City of the Spider Queen ktora dzieje sie w podmroku i jest nawet fajnie napisana.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Grundhor
Grafomanik JA&F
Grafomanik JA&F



Dołączył: 08 Lut 2007
Posty: 113
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Gdańsk

PostWysłany: Nie 17:36, 15 Kwi 2007 Powrót do góry

Dziekuję za pomoc. Z chęcią posłucham jeszcze innych rad.
Fistandantilus całkowicie się z Tobą zgadzam co do wykorzystania innych zmysłów do tropienia. Chyba trzeba będzie obmyśleć swój własny system tropienia dla podmroku Oparty nie tylko na rzucie na survival...bo moim zdaniem tropiciel z powierzchni g...no zdziała w podmroku. Jak to napisane było w jednej z książek, której tytułu nie mogę sobie przypomieć "Podmrok to niebezpieczne miejsce, a jego drogi pełne są kości śmiałków z powierzchni, którzy w swej pysze postanowili go zwiedzić." Problem w tym, że moi PC mało wiedzą o podmroku i coś co dla nich może wydawać się małym pajączkiem, w rzeczywistości może okazać się bardzo zabójczym przeciwnikiem. (ale to akurat dodaje uroków tej przygodzie Very Happy ) Jak już ją skończę to zobaczę czym moi gracze mnie zaskoczą.
Asgair w tym przypadku podręczniki do D&D (przynajmniej te co posiadam, a mam ich sporo) świecą pustką. Niestety nie mam wspomianej przez Ciebie przygody, może tam znalazłbym coś co mnie zadowoli. Jakbyś dał mi namiary skąd mogę ściągnąć sobie wersję PDF byłbym zobowiązany. Co do zasad podanych w podręczniku, uważam, że w podmroku zupełnie one się nienadają. Czytałem kilka pozycji z Zapomianych Krain, głównie o Drizztczie i wiem, że tropienie w podmroku nie jest łatwe...ale realne. Korzystając z podręcznikowych zasad zwątpiłem Razz Bo jakby zliczyć wszystkie podane w tabelce DC to nikt nigdyby tam nic nie wytropił.

Myślałem o systemie tropienia opartym w większym stopniu na słuchu niż na wzroku (spot, search). Surviwal się do tropienia nie nadaje gdyż, moim zdanie surviwal można urzywać w środowisku, które się zna od podszewki, a jak już wspomiałem moi gracze nie wiedzą zbyt wiele o podmroku.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Asgair
Wielki grafoman JA&F
Wielki grafoman JA&F



Dołączył: 13 Kwi 2007
Posty: 219
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Gdańsk

PostWysłany: Nie 19:38, 15 Kwi 2007 Powrót do góry

Nie posiadam niestety żadnych namiarów na ściągnięcie jej z sieci. Jednak wiem na 100% że mam ja na płycie CD ( zajmuje 55 mega ), więc jak chcesz mogę Ci ja wysłać razem z paroma innymi dodatkami na płycie , albo możemy się spotkać to Ci ja dam i tyle.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
1therion
Administrator
Administrator



Dołączył: 17 Cze 2005
Posty: 1862
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Gród nad Pisią

PostWysłany: Pon 0:04, 16 Kwi 2007 Powrót do góry

'City of the spider queen' brrr. Sesje w D&D rozpadły mi się przez tą przygodę. Czytałem wiele opisów, wszyscy tak zachwalali, że fajna, dopracowana itd, a moim zdaniem to kompletna kaszana. Podręcznik napisany jest mniej więcej tak. Pokój pierwszy (CR: XX) opis, i jakiś przeciwnik/półapka. Pokój drugi ... i tak do us.. znaczy do końca Razz Moi gracze (cóż, zęby na RPG'ach straciliśmy, przygody typu hack&slash już zupełnie nie bawią) wytrwali 3 sesje (ponoć się później rozkręca) a później moja drużyna (już prawie epicka) się rozpadła. Więc ja zdecydowanie NIE polecam tej przygody, chyba że lubisz całe sesje turlać...

Co do samego tropienia... albo idziesz na łatwiznę i po prostu rzucasz na tropienie z modyfikatorem, ale zapewne nie o to CI chodzi.
Więc ja mam taki pomysł. Za każdym razem, jak tropicielowi wyjdzie tropienie (powiedzmy bez ujemnych modyfikatorów) to zamiast mówić mu, co wytropił itd. Pokazujesz (rysujesz, drukujesz? ) jakiś szlaczek i mówisz 'znalazłeś na ziemi/ścianie/suficie taki znak/ślad. Niestety zupełnie nie wiesz, co to może być, ani co oznaczać.'
Wymaga to oczywiście od MG duuuużego nakładu pracy (musisz z góry wiedzieć, co znajdą w podmrokach i każdemu wymyślić, narysować i przypisać jakiś ślad. W trakcie przygody zaś stworzyć sytuację, że gracze będą mogli się dowiedzieć, co dany ślad oznacza. Czyli podążając jakimś tropem, znajdują legowisko jakiś pajęczaków. Innym razem w leżu czarnych goblinów znajdują całą serię takich śladów, co sugerowałoby, że to właśnie gobasy je zostawiają. Oczywiście nie można zapomnieć też o paru podpuchach (znaleziony ślad może okazać się całkiem naturalną grupką mchów, albo celowo zostawionymi znakami (sekretne znaki istot podmroku))
Jakbym miał czas na robienie przygód, to ja bym to tak rozwiązał Wink

A skoro już przy temacie prowadzenia jesteśmy... to może ktoś mi zasugeruje, jak należy poprowadzić wielką bitwę, w której biorą udział gracze, żeby nie wyszło to żałośnie? Na razie widziałem tylko opcję, że bitwa to czysty opis mg - niby fajnie, ale gracze czują, że nie mają kompletnie żadnego wpływu na przebieg wydarzeń. Inną metodą jest rozgrywanie bitwy jako pojedynku (serii pojedynków) graczy z żołnierzami przeciwnika. Ale gdzie tu oprócz nazwy bitwa? Obie metody wychodzą żałośnie, dlatego staram się wielkich bitew unikać. A może Wy macie jakieś dobre na bitwę sposoby?


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Earnil
Strzelający postami
Strzelający postami



Dołączył: 27 Cze 2006
Posty: 425
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Cieszyn

PostWysłany: Pon 10:11, 16 Kwi 2007 Powrót do góry

Jak ja prowadziłem wielkie bitwy w ED (wiem, że to nie D&D, ale koncepcje można dostosować) stosowałem dwie metody. Przy pierwszej założeniem było, że wojska BG wygrają, a oni sami przeżyją. Pozwiliłem im w takim wypadku puścić wodze fantazji i jak najciekawiej opisać własne działania, bez testów (np. Wyskakuję pół metra w górę i przepoławiam moim toporem rycerza wroga... itd). Za ciekawe opisy dowałem bonusowgo expa. Drugim sposobem były pojedynki, ale żeby nie trwały zbyt długo, opierały się tylko na testach trafienia (oczywiście tylko dla BG):
trafienie -> śmierć; trafienie krytyczne -> widowiskowa śmierć, lub powalenie kilku wrogów na raz. Jeśli to BG był atakowany stosowałem narmalny system obrażeń. Dodatkowo, po każdej rundzie, według uznania, "wybijałem" powoli obie armie. W zasadzie tyle. Dodam tylko, że pierwszy sposób zwykle bardziej się podoba i pozwala się wczuć graczom w klimat bityw. Nie należy oczywiście zapomnieć o wtrącaniu własnych komentarzy. W końcu nie tylko BG walcząSmile


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Galdir
Tańczący z Postami
Tańczący z Postami



Dołączył: 10 Sty 2006
Posty: 1040
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 1/5

PostWysłany: Pon 15:26, 16 Kwi 2007 Powrót do góry

Ja Wam kochani moi polecę tę oto stronkę

[link widoczny dla zalogowanych]


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Grundhor
Grafomanik JA&F
Grafomanik JA&F



Dołączył: 08 Lut 2007
Posty: 113
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Gdańsk

PostWysłany: Pon 20:48, 16 Kwi 2007 Powrót do góry

Asgair w sumie to możemy się spotkać, w końcu z Trójmiasta jesteśmy. Ja mieszkam z żonką na Morenie (Gdańsk). Mój gygy 6762039. Smile

Therionie co do masówek to moim zdaniem zależy od rodzju bitwy. Inaczej prowadzi się wojnę historyczną (w której z góry wiadomo kto wygra) a inaczej tę drugą (późno jest i nie potrafię znaleźć odpowiedniego określenia, chodzi mi o taką w której sam Mistrz decyduje kto ma wygrać i czy PC mogą w jakiś sposób wpłynąć na wynik bitwy). Z pierwszym rodzajem bitwy spotkałem się w Śródziemiu. Mój kumpel od kilku lat prowadzi ten system. Mieliśmy kampanię poprzez wszystkie ery śródziemia. Graliśmy elfami. Niejednokrotnie braliśmy udział w wielkich bitwach (z góry ustawionych). W tychże oto bitwach nasz DM pozwalał nam na pojedyńcze pojedynki z losowymi wrogami. Walczyło się do pierwszego trafienia. Mało rzutów, trochę opisów. Śródziemnie to bardzo skomplikowana gra, w całej historii tej krainy było wiele bitew. Wszystkie opisane w twórczości Tolkiena. Nam się nie chciało zbytnio wnikać w szczegóły i do końca nie wiedzieliśmy, która strona wygra. Co do tych drugich to występowały one w moich kampaniach w moim autorskim świecie Ingali. Przeważnie ograniczałem się do niewielkich starć z maksymalnie 100 wojownikami po obu stronach. Napady na karawany itp. Do każdej takiej potyczki pisałem sobie arkusz w excelu na ataki NPCów. Wszystko było rozpisane na kilkanaście - kilkadziesiąt tur. Później wystarczyło zaplanować w jaki sposób poruszają się oddziały. W tych potyczkach PC mieli wolną rękę - brali udział w pojedynkach 1 na 1 ale z uproszczonymi zasadami do 1 trafienia, jeżeli chodziło o wrogów. Ich obrażenia były liczone normalnie (wszystko zestawione w excelu). Na sesji moim zadaniem było kontrolowanie rozgrywki i barwne opisy walki. Ostatnio natomiast miałem możliwość wzięcia udziału w całkiem opisowej kampani opartej na D&D (ale tak na pradę mogłaby być oparta na każdym systemie). DM wogóle nie korzystał z zasad tylko bardzo duża uwagę przywiązywal do opisówki. My mieliśmy możliwości walki ale opierala się ona tylko na rzucie na trafienie - ale i to nie dokońca, bo wydaje mi się, że on i tak nie zwracał uwagi na razut...no chyba, że był pechowy Very Happy wtedy atak kończył się jakimś ciekawym niepowodzeniem Razz. Muszę przyznać, że bardzo ciekawie to wyglądało.
Reasumując wielkie bitwy można prowadzić na kilka sposobów wszystko zależy od stylu DM. Na prowadzenie ma wpływ też rodzaj bitwy oraz "historyczność". Jak podasz więcej szczegółów postaram się Ci bardziej pomóc Smile


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Asgair
Wielki grafoman JA&F
Wielki grafoman JA&F



Dołączył: 13 Kwi 2007
Posty: 219
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Gdańsk

PostWysłany: Pon 21:14, 16 Kwi 2007 Powrót do góry

Grundhor ja przez 27 lat mieszkalem na Morenie a dokladnie na Marusarzówny i nadal mam tam mieszkanie wiec mozemy sie spotkac na morenie Very Happy ( ale to już na gg ). Therion a co do prowadzenia bitew to mi bardzo podoba sie rozwiazanie , ktore znajduje sie w systemie Pendragon. Polega ono na tym ze gracze dowodza malymi oddziałami / lub duzymi / lub calymi armiami i wykonuja tylko testy na swoje cechy dowodzenia i morale. Dodatkowo jesli dochodzi do walki gracza z przeciwnikiem rozwiazywane jest to jak normalna walka ( ale walka w Pendragonie jest specyficzna i nie trwa tyle co na przykład w D&D ). Jeśli chciałbyś się dowiedzieć czegoś więcej na temat tego systemu rozwiązywania bitew to służę pomocą.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Grundhor
Grafomanik JA&F
Grafomanik JA&F



Dołączył: 08 Lut 2007
Posty: 113
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Gdańsk

PostWysłany: Wto 8:29, 17 Kwi 2007 Powrót do góry

Asgair ja z chęcią się dowiem czegoś na temat Pendragona. Może coś z tego systemu przeniosę do siebie Wink W sumie mam nadzieje, że ten w całości zostanie poświęcony systemom RPG.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Asgair
Wielki grafoman JA&F
Wielki grafoman JA&F



Dołączył: 13 Kwi 2007
Posty: 219
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Gdańsk

PostWysłany: Wto 18:39, 17 Kwi 2007 Powrót do góry

Wiec wypale 2 płyte z Pendragonem i wszystkimi dodatkami jakie mam do tego systemu Very Happy a reszta przy okazji spotkania


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Tajra
Moderator
Moderator



Dołączył: 13 Gru 2005
Posty: 2159
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Bagdad
Płeć: Niewiasta

PostWysłany: Wto 19:01, 17 Kwi 2007 Powrót do góry

Sorki za totalny offtop ale obejrzyjcie ten filmik.

[link widoczny dla zalogowanych]

ciekawe kiedy wam tak przepalą mózg te Wasze sesje Razz


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Fistandantilus
Tańczący z Postami
Tańczący z Postami



Dołączył: 10 Wrz 2005
Posty: 1520
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Jelenia Góra

PostWysłany: Wto 20:26, 17 Kwi 2007 Powrót do góry

co do filmiku...to ja takie fazy mam czasem w szkole Razz


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Grundhor
Grafomanik JA&F
Grafomanik JA&F



Dołączył: 08 Lut 2007
Posty: 113
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Gdańsk

PostWysłany: Śro 15:24, 18 Kwi 2007 Powrót do góry

Tajro Ty zawsze tak pesymistycznie...nawet nie wiesz ile takie sesje moga dać Twoim dzieciom Razz


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:      
Napisz nowy tematOdpowiedz do tematu


 Skocz do:   



Zobacz następny temat
Zobacz poprzedni temat
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001/3 phpBB Group :: FI Theme :: Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
 
 
Regulamin