Killer coke

Ostatnio idąc przez moje "miasto" spostrzegłem [link widoczny dla zalogowanych] i z zainteresowaniem przeczytałem cały plakat (których nagle się namnożyło... ) po czym wlazłem na ich strony: [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] słyszałem o czymś podobnym kiedyś, ale nie spodziewałem się że działa to aż tak prężnie że sięga po moje "miasto" ^^
co o tej dziwnej organizacji sądzicie ? (btw nazwa "Lepszy Świat kojarzy mi się z ugrupowaniem terrorystycznym xDD tfu źle to nazwałem to pan Bush wszystkich tak nazywa, powinno być ugrupowanie ludzi walczących w wyższych celach czy jakoś tak to szło... )

Sama akcja jako tako nawet mi się podoba (mój jak to się ładnie mówi przyszywany wujek nie kupuje produktów coca-coli od bardzo długiego czasu[tylko nie znam powodu xD] a ja sam w sumie rzadko kupuje ich produkty (z powodu ceny Razz

) chociaż lifta kiedyś się piło ;])

zastanawia mnie tylko czemu tego w TV nigdzie nie było ... a jeżeli było to może z raz a te ugrupowanie wygląda na działające od dość długiego czasu(mało oglądam ale w sumie takie coś powinno od czasu do czasu trafić w wiadomości).

ostatnio z kolesiami się śmialiśmy że przystąpimy do "LP" i będziemy musieli bomby wysyłać do rozlewni Coca coli ~^

Moim zdaniem to bezsensowne. Rzucanie mnóstwa haseł, że Coca-Cola zatruwa to, zabija tamto, ale żadnych dowodów. To tak, jak bym stworzył organizację przeciwko zupkom Knorra, bo - jak bym uparcie twierdził - przyczyniają się one do śmierci płetwali błękitnych w Oceanie Atlantyckim... Miałoby to tyle samo wspólnego z prawdą, co - wydaje mi się - te "rewelacje" o koncernie Coli. Poza tym jaki mieliby oni cel w zabijaniu kolumbijskich aktywistów...? o.O'
I - jak słusznie zauważyłeś - gdyby faktycznie takie coś miało miejsce, raczej pewnikiem jest, że pojawiłoby się w mediach.

Co zaś do samej Coca-Coli - za nią jako taką nie przepadam (piję naprawdę okazyjnie), za jej większością produktów również. Za to trzech nie mógłbym sobie odmówić - Buuuuurn (uch, uwielbiam ^^), Powerade (też uwielbiam) i Nestea (tylko cytrynowa, brzoskwiniowa i ta zielona mi nie smakują), którymi pożywiam się na co dzień.

A to Twoje miasto to...? ^^'

(I tam jeszcze na tym plakacie była strona, która przedstawia chyba organizację generalną, która się tym zajmuje - [link widoczny dla zalogowanych]. Właśnie ją poznaję. @edit: Wstępnie zgłębiłem. Tutaj macie ich nurt ideowy: [link widoczny dla zalogowanych]. W skrócie: wolność i anarchia.)

'czerwony kolektyw' 'lewicowa alternatywa'
do tego walka z korporacjami, uwazanie ich za zlo calego swiata
czyli jak latwo dojsc jest to grupa antyglobalistow, albo anarchistow, a jedno i drugie sie nie wyklucza. Do tego z organizacja ta jest z Poznania, gdzie mamy bardzo wiele tego typu organizacji i ruchow krecacych sie wokol kolektywu Rozbrat, ktory miesci sie w squocie o takiej samej nazwie. Wiekszosc z nich wywodzi sie z undergroundowego srodowiska punkowego, sa to ludzie, ktorym nie podoba sie ten swiat, nie podoba im sie sposob w jaki ten swiat istnieje i mowia o tym, walcza o rownosc. Wiec na moim zdaniem Gothar to twoje zdanie jest teraz bezsensowne Wink

Takie akcje to swego rodzaju zawor bezpieczenstwa pozwalajacy tym ludziom walczyc, w bardzo pozytywny sposob, z ustrojem swiata. Poza prowadzeniem tego typu akcji i bojkotow prowadza oni rowniez akcje uswiadamiajace, antywojenne, czy tez rozpowszechniona po calej polsce akje 'food not bombs'. Fakt, ze ich argumenty czesto sa przejaskrawione i naciagane, ale nie bardziej niz 'powaznych ludzi' ktorzy nami rzadza, a juz na pewno sa one wyciagane w sluszniejszej sprawie.

Fakt, ze akcja ma marne szanse powodzenia nie oznacza, ze jest bez sensu, bo jednak moze sprawic, ze ludzie zaczna inaczej patrzec na swiat, nie beda postrzegali wszystkiego przez pryzmat ladnej etykietki i papki serwowanej przez media.

Jesli sie gdzies zaplatalem w zeznaniach, lub tez pisalem niezrozumiale to trudno Razz

Po kolei więc. Mnie takie ugrupowania zawsze kojarzyły się z grupką buntowników, którzy chcą zmienić świat na lepsze - czemu nie. Osobiście całym sercem popieram takie organizacje jak Greenpeace (z tą mogą nie zgadzać się ewentualnie ws. energetyki atomowej), WWF, United for Peace & Justice czy Peace Not War (vide mój forumowy podpis). Jednak ich zasadność tkwi w mocnych podstawach merytorycznych, mocnych, wyraźnych pomysłach i perspektywach na rozwiązywanie problemów. Konkretyzując: Oto, co znalazłem na stronie killer-cola.info: "Zabiły ich formacje paramilitarne wynajęte prawdopodobnie przez zarząd Coca-Coli." (Inne używane przez nich sformułowania to m. in. "wedle licznych wiarygodnych doniesień" etc., etc.) - To jest właśnie wg mnie śmieszne. Równie dobrze mógł to być wspomniany już przeze mnie producent zupek Knorra lub soków Hortex. A kto by tam się przejmował drobnym "prawdopodobnie" (w ogóle jest to tak nieznaczące, że powinni wywalić sformułowanie, bo tylko psuje efekt wizualny i tworzy jedno słowo więcej do przeczytania).
Dalej. Nie oceniam innych organizacji z Poznania, bo ich po prostu nie znam. Oceniam tę jedną konkretną. Nie wiąż więc tego, proszę, że skoro akcja "Killer-cola" i organizacja CK-LA jest według mnie bez sensu, to od razu uważam za takie wszystkie organizacje z Poznania.
Co do "słusznej sprawy" - nie skomentuję, bo to skrajnie zależny punkt widzenia. Dla wspomnianego przez Ciebie rządzącego słuszną sprawą jest drobny przekręt w imię większego dobra, zaś dla aktywistów antyglobalistycznych słusznym dobrem jest na przykład udupienie tych, którzy dzięki pomysłowi i zapartemu dążeniu do celu (o czym przy wszelkich zarzutach się nie wspomina, bo to już by było niewygodne) osiągnęli majątek, i owi działacze też naciągają argumenty, koloryzują je, a często w ogóle wymyślają (a to z kolei przypomina manię obecnych nam panujących na punkcie wszystkich, którzy mają pieniądze, ale mniejsza...).
Reasumując - w większości swojej wypowiedzi zbijasz argumenty, których nie przedstawiłem i nie przedstawię. Nie orientuję się w organizacjach z Poznania, a wyglądało to tak, jakbyś kontrargumentował moje twierdzenie pt. "organizacje z Poznania są złe".

I mała refleksja - mnie również nie podoba się ten świat. Ale czy aby na pewno całemu złu tego świata winna jest Coca-Cola? ...

A nie słyszeliście o być może rewolucyjnym pomyśle białoruskich instytutów nauk?? Wynaleźli coś na wzór Coca-coli, tyle że produkowane to jest z ziemniaków i innych naturalnych składników. W smaku podobno się nie różni a i koszty produkcji miałyby być mniejsze. Ale nawet jeśli rzeczywiście byłoby to takie jak napisałem to raczej szybko rynku nie opanuje; mało kto uwierzy w to, że białoruskie nie jest trujące (nawet jeśli by było nieco chemiczne, to i tak raczej mniej niż Cola oryginalna), tandetne itp.

A wg mnie Coca-cola zabija na swój sposób, ale nie mogę powiedzieć, że uśmierca tysiące ludzi. Fakt, może nie jest najzdrowsza i ludzie o tym wiedzą, ale jak chcą to niech piją.
A ja sam jeśli piję jakąś Colę to wybieram Pepsi. Nawet sam nie wiem dlaczego ^^. Może dlatego, że tańsze ;].

Goth napisał:

A to Twoje miasto to...?

Nidzica ;]

Z tego co widzę powoli plakaty ktoś zrywa ;] aczkolwiek jednak ciekawi mnie czy mam gdzieś pod ręką tych całych "bojowników o wolność" czy ktoś to znalazł w necie podrukował i na spontana wiesza...

A cała akcja w sumie jest nawet fajna przy założeniu że rzeczywiście DUŻA część społeczeństwa przestałaby kupować produkty Coli (nie tylko w Polsce) co mogłoby spowodować spadek cen ^^ ale w co ja wierze Razz

...

ps widzieliście tam na tych stronach przykładowy listy protestacyjne które może wysłać "każdy z nas" ... wszystko ładnie rozpisane i adresy podane Smile

btw jak już jesteśmy przy ugrupowaniach i grupach ludzi łączących jeden cel ... Widzieliście Zombie Walk Warsaw 2007 ? kto ze mną jedzie za rok ^^? (podobno ma być w Nowej Wsi albo okolicach Razz

ale któż to wie to tylko nieoficjalne źródła)

Kiedy czytam etykiety na produktach firmy Coca-Cola HBC Polska. Sp. z o.o. nie widzę w składzie konserwantów. Kiedy czytam etykiety innych firm jest ich mnóstwo... Nawet taka głupia Nałęczowianka smakowa...

Dlatego gdy chce mi się pić wybieram produkty Coli.

Zaś do samej akcji bojkoty Coca Coli... Uważam, że jest bez sensu. bo z tego co przeczytałam na [link widoczny dla zalogowanych]
za śmierć tych ludzi nie odpowiada Cola tylko prawicowe grupy paramilitarne, którym nie odpowiada to, że w Kolumbii powstają związki zawodowe.
Jedynie co można zarzucić Coli to bierność. Ale w sumie im się nie dziwię. Cola chce tylko robić kasę na swoich produktach. No w sumie chyba po to jest ta firma, by przynosić zyski... Dlaczego firma produkująca napoje na się wpieprzać do polityki wewnętrznej kraju w którym na filię?

To tak jakby Koreańcy produkujący na żeraniu samochody mieliby się wtrącać do polityki Polski dlatego, że przykładowo pis, który jest u władzy wydał jakąś ustawę, która nie odpowiadałaby polskim pracownikom Daewoo związanych z PO...

To co się dzieje teraz w Kolumbii Polska już przerabiała. Strzelano do górników i stoczniowców...
I niby jak to by miało być? Że Państwo, które zleciło wybudowanie statku, powinno nie wiem nawet co zrobić gdy Jaruzelski powołał stan wojenny?

To co się dzieje w Kolumbii to sprawa Kolumbijczyków. tam powinny zareagować stowarzyszenia typu "na rzecz pokoju" itp.

Moim zdaniem cola jako firma nie wiele by mogła zrobić w tej sprawie...

A te wszystkie akcje jak killer coke stowarzyszenia "lepszy świat" itp. są kierowane przez b. mądrych ludzi, którzy trzepią na tym niezłą kasę... A dzieciaki, którym się nudzi nie mają o tym pojęcia i się jarają tym, że coś się dzieje...

Akcje takie są za pewnie tak samo przemyślane jak działania ekologów. Nie wiem czy wiecie ale b. mądrzy ludzie pod przykrywką ekologii, starają się zablokować praktycznie każdy większy projekt. Wtedy jest wielki raban "wolontariusze ekolodzy" marzną, śpią w namiotach, protestują...
Wykonawca projektu jest w kropce. Podpisał umowę, że odda obiekt w terminie, a tu nie może zacząć prac... Zaczyna więc pertraktować ale z "górą" (ekolodzy w tym czasie marzną). Za pewną sumkę strony dochodzą do porozumienia.Zmarznięci ludzie cieszą się, że to już koniec, że dopięli swego, bo coś tam w projekcie zmieniono. jakąś kosmetykę...

wszyscy są zadowoleni. Najbardziej "góra" ekologów. Najmniej wykonawca projektu.

wszyscy ci, którzy chcą wspierać tę akcję z Colą w tle koniecznie kupcie te koszulki. Koniecznie, bo tam chodzi tylko o pieniadze.

Od dzisiaj nie będę kupował zupek Knorra...

Odświeżam temat:

[link widoczny dla zalogowanych]

Chodzi o rok 2007/2006 oczywiście.