Autor |
Wiadomość |
Hrostar
Objawiony w dwóch osobach
Dołączył: 06 Maj 2006
Posty: 1145 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: Wolbrom //Kraków
|
Wysłany:
Wto 10:53, 10 Lip 2007 |
 |
Hrostar otworzyl oczy znad stolu .. spojrzal na zgromadzonych , i wrocil do dalszego spania  |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
|
 |
Leanna
Raczkujący Jeździec

Dołączył: 16 Sie 2006
Posty: 24 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany:
Wto 15:00, 10 Lip 2007 |
 |
Dziewczynka postawiła wszystkie butelki na ladzie i boczkiem-boczkiem przesunęła się ku Alice. Trąciła ją łokciem.
- A co tu tak nagle się namnożyło, mamuś? Czyżbyśmy obudziły wszystkich w Twierdzy? - szepnęła, a po chwili dodała głośniej: - To ona. - wskazując na matkę.
- O, kotek. - dziewczynce zaświeciły się oczy, gdy zobaczyła czarny ogon, który przemknął między stołami. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
AVquiraniel Vareneil
Moderator

Dołączył: 14 Maj 2007
Posty: 1928 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Pływające Miasto Płeć:
|
Wysłany:
Wto 15:11, 10 Lip 2007 |
 |
Drzwi karczmy otworzyły się, a po chwili wszedł przez nie chwiejnym krokiem AVq. "Co tu się, *hic*, dziejeee?" - zapytał, przytrzymując się krzesła. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
Alice
Tańczący z Postami

Dołączył: 31 Paź 2005
Posty: 1737 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany:
Wto 15:16, 10 Lip 2007 |
 |
Druidka sprawnym, jakże wyćwiczonym ruchem uderzyła ręką Leannę trochę poniżej pleców.
- Wstrętny kabel..
Widząc AVqa o dość wątpliwym stanie trzeźwości odsunęła trochę dalej butelki przyniesione przez córkę. Wzięła kota na ręce, przyglądając mu się bacznie.
- Zdrajca, gdzie zgubiłeś Madl? |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
Hrostar
Objawiony w dwóch osobach
Dołączył: 06 Maj 2006
Posty: 1145 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: Wolbrom //Kraków
|
Wysłany:
Wto 15:36, 10 Lip 2007 |
 |
Hrostar podniosl lekko glowe .
Wyraznie ozywil sie na widok Avq'a
* moze tez doprowadze sie do jego "stanu ducha "? - pomyslal
po czym wyciagnal fajke , rozpalil ja i zaczal przygladac sie zbieraninie ludzi . |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
Krzyż Południa
Moderator

Dołączył: 01 Lis 2005
Posty: 2132 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: Oxford Wschodu, Jerozolima Północy, Czarne Miasto, Kozi Gród... (Lublin)
|
Wysłany:
Śro 14:44, 11 Lip 2007 |
 |
Krzyż Południa stał z wyciągniętymi do nieba rekami, na szczycie góry, w której przepastnych czeluściach, w legendarnej jaskini Notten drzemał legendarny potwór. Wokół Krzyża szalała straszliwa burza, deszcz zacinał zaciekle, ale Krzyż nie zwracał na to uwagi trwając w transie i szepcząc tajemnicze formuły... W tym momencie starożytny rytuał odprawiany przez Krzyża przerwał... piorun, który przecinając czarne jak smoła niebo raził kapłana.
Krzyż powoli dźwignął się z kałuży i pomyślał, że chyba ta nowa klamra od płaszcza przynosi mu pecha, bo to już trzeci raz w tym tygodniu.
-Na dziś chyba już wystarczy - mruknął pod nosem Krzyż i powlókł się w dół zbocza, w poszukiwaniu zamroczonego czarami wierzchowca. Myśl o ciepłej strawie i grzanym winie, a także przyjaciołach czekających go w twierdzy dodawała mu sił. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
Dragoones
Tańczący z Postami

Dołączył: 24 Mar 2006
Posty: 1035 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Pustkowia mustangów (Konin) Płeć:
|
Wysłany:
Śro 23:26, 11 Lip 2007 |
 |
Zgodnie z zaleceniem Alice, Drago puścił młot i zabrał się do próbowania socz... znaczy się winka.
- Cholera... ten soczek to chyba ze skorpionów pędzony... ale kopyto to to ma... - taak... teraz można tłuc młotem od rana do wieczora... -Zauważyliście że tu tak, no, nie po karczmiennemu? No... muzyki brakuje. Magowie, kapłani, bozia? Pomożecie? |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
Sieklik
Tańczący z Postami

Dołączył: 08 Lut 2007
Posty: 2085 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Piaseczno Płeć:
|
Wysłany:
Czw 0:03, 12 Lip 2007 |
 |
Magowie..? Chyba żartujesz... Mój śpiew jest ostatnią rzeczą, jaką chciałbyś usłyszeć w życiu! Ale mogę wyczarować parę ożywionych instrumentów. Sieklik puścił oko do kowala a salę wypełniła żywa muzyka. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
Leanna
Raczkujący Jeździec

Dołączył: 16 Sie 2006
Posty: 24 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany:
Czw 14:33, 12 Lip 2007 |
 |
Muzykę zagłuszyło krótkie wycie Leanny, która ni z tego ni z owego przypomniała sobie, że po klapsie wypada wyć i płakać.
- A to za co? Ja grzeczna jestem... - z miną dziwnie przypominającą wyraz twarzy Alice przyłapanej na podkradaniu ciastek, poszła za ladę i już po chwili z blatu zniknęły dwie butelki. Jedna wyraźnie bursztynowa, a druga lekko zielona. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
Hrostar
Objawiony w dwóch osobach
Dołączył: 06 Maj 2006
Posty: 1145 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: Wolbrom //Kraków
|
Wysłany:
Czw 15:05, 12 Lip 2007 |
 |
Hrostar nie mogl sobie uswiadomic jakim cudem , sali kominkowej w twierdzy znalazl sie nagle w karczmie ..
- echh czyzby znowu theri popil i zebralo mu sie na glupie zarty?? - pomyslal
- no nic karczma czy tez co innego , padniety jestem -powiedzial po czym wrocil do snu . |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
Alice
Tańczący z Postami

Dołączył: 31 Paź 2005
Posty: 1737 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany:
Pią 11:50, 13 Lip 2007 |
 |
- Leanno! Tylko nie bursztynowe i zielone. Nie, nie. Nie pozwalam. Czyżbyś kogoś tu nie lubiła? - skarciła córkę druidka - I cicho, ja słucham muzyki. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
Finch
Tańczący z Postami

Dołączył: 10 Mar 2006
Posty: 1711 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany:
Pią 14:46, 13 Lip 2007 |
 |
Finch postanowił wyjść z kącika, przywitał się grzecznie i zajął miejsce przy wolnym stoliku. |
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Finch dnia Czw 2:39, 01 Kwi 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
 |
 |
Leanna
Raczkujący Jeździec

Dołączył: 16 Sie 2006
Posty: 24 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany:
Pią 15:05, 13 Lip 2007 |
 |
- Mamuś, ja tu wszystkich lubię. Chociaż tego pana nie znam na ten przykład. - wskazała na Sieklika. - Ale i tak go lubię, bo jego instrumenty grają podobnie jak ty na harmonijce. - odstawiła butelki na ladę i zadowolona ze swojego komplementu ruszyła w ślad za Finchem, wymownie wpatrując się w jego kubek.
- Herbatka... |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
Finch
Tańczący z Postami

Dołączył: 10 Mar 2006
Posty: 1711 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany:
Pią 15:38, 13 Lip 2007 |
 |
Finch zauważył zmierzającą ku niemu Leannę. Nadal trzymała te dwie butelki... |
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Finch dnia Czw 2:39, 01 Kwi 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
 |
 |
Alice
Tańczący z Postami

Dołączył: 31 Paź 2005
Posty: 1737 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany:
Pią 17:09, 13 Lip 2007 |
 |
Druidka odsunęła się znacznie od Fincha. Odczekała chwilę, po czym powątpiewająco popatrzyła się w jego stronę.
- Nie było wybuchu, nie masz biegunki, nie urósł ci ogon.. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
 |
|