Sny - Forum klanu Jeźdźcy Apokalipsy&Fantagrams

oj Paul, nieźle, nieźle:D Pobyt w Klanie pewnie wypaczył Ci psychikę Razz

już zaczynam się martwić kiedy i mnie to spotka...
a może to już się zaczęło? coraz częściej śni nie się zagłada, zniszczenie, unicestwienie... czy to znaczy, że zaraziłem się Klanową chorobą?
eee, nie, ja tak zawsze mam:]

a mi sie snia rozne rzeczy, i te normalne i te lepsze Razz

Finch napisał:

... a w tej wannie jakaś piękna młoda kobieta ^^ (jak chcesz to mężczyzna xD)

wole to pierwsze xD

Paul, padłam jak przeczytałam Twoje sny xD Jesteś pewny, że w nocy nikt nie odbywa jakichś experymantów na Twoim mózgu? :> Też bym chciała takie mieć, zawsze to fajny początek dnia jak przy śniadaniu opowiesz je rodzince i będziesz słuchał jak cały ranek mają polewkę? ^^

Jeśli chodzi o mnie to ja rzadko miewam sny "z życia wzięte", zazwyczaj są to po prostu sny fantasy, np kiedyś miałam wizję nowego rodzaju latającej miotły: żeby się wzbić w przestworza trzeba najpierw zeskoczyć na niej z czegoś baaardzo wysokiego lub zbiec z baaardzo wysokiej góry, inaczej nici z latania Very Happy

Ale jak były święta wielkiej nocy to przyśniło mi się jak moja nauczycielka polskiego zabrała mi na lekcji mój śliczny koszyczek wielkanocny Sad

chlip... Nie dość, że prześladuje mnie na lekcji to jeszcze w snach... Szkoła mnie kiedyś do psychiatryka wpakuje ;]

mi sie kilka razy przysniala szkola, zazwyczaj plonela, a w niej ludzie i ja, mu tez sie palilismy. ciakawy sen. ale ciekawsze sa jak sni mi sie moja smierc, za kazdym razem jest inna Razz

Mi też pare razy śniła się moja śmierć... Pamiętam tylko jakiegoś dużego zielinego potwora który złapał mnie za szyję i dusił, a ja zrobiłem się fioletowy...

Ale bardzo często mam tak że jak śnię o sobie to nie patrzę "FPP" ( Very Happy

) tylko "TPP"...

A ja nigdy nie pamiętam swoich snów, ale niekiedy, np: w szkole cos się dzieje i wtedy wydaje mi się że to już było (napewno wam sie też tak wydaje czasem), mysle że wtedy przypominają mi sie sceny z moich snów, kiedyś nawet tyle mi sie przypomniało że wiedziałem co za chwile powie mój kumpel. Naprawde miałem niewiem czemu stracha.

Cyba zaspałeś na nudnej lekcji Very Happy

Ja jak śpie na lekcji to mam straszne sny xD Np. że jest klasówka xD

Michale Wielki czasem tak bywa... to się nazywa deja vu (czyt. deża wi) bodajże..(chociaż jest też druga nazwa, i chyba własnie ona okresla to co ty i ja mamy na myśli..mialem artykuł z "Wiedzy i Życia" ale nie moge go znalezc

Vigla napisał:

Paul, padłam jak przeczytałam Twoje sny xD Jesteś pewny, że w nocy nikt nie odbywa jakichś experymantów na Twoim mózgu? :> Też bym chciała takie mieć, zawsze to fajny początek dnia jak przy śniadaniu opowiesz je rodzince i będziesz słuchał jak cały ranek mają polewkę? ^^

100% mieć niemoge Smile

Ale chyba mój mózg jest bezpieczny w nocy Wink

Co do przypominania sobie czegoś w czasie snu to też tak miałem pare razy Razz

poprostu nagle mi się przypomniało że ja miałemm ten sen i wiem co się wydarzyło co ja zrobiłem co ktoś powiedział itp Very Happy

I też mam zwykle sny fantasy Wink

Kiedyś jeszcze śniło mi się że jestem sobie magiem latającym w kosmosie na otwartej książce (takiej dużej xD) i sobie zwiedzałem kosmos bo coś się stało znaszą planetą (niewiem co Razz

) i wolnych chwilach używałem zaklęcia z księgi do przeniesienia do innego wymiaru który cała zajmowała biblioteka i czytałem sobie magiczne księgi ^^
A co do koszmarów szkolnych to setki mam xD Np. Jeden z bardziej dobijających. Siedzę sobie w salonie oglądam telewizje, latam po kanałach nic ciekawego niema (normalka Wink

) to sobie myśle... a zajrze se na pare stronek w necie może coś ciekawego będzie. I ide do swojego pokoju otwieram drzwi i... o #$#$. Mój pokój jest 3x większy niż zwykle i na środku są rozstawione ławki w których siedzi moja klasa i jest prowadzona lekcja. Normalnie myślałem że się załamie xD
Inna sprawa że często w snach mam specjalną moc Smile

np. w niektórych mogłem zmieniać pore dnia (nielubie nocy xD) w innych mogłem prowokować wydarzenia myśląc o nich itp. albo w jednym z dziwniejszych mogłem wchodzić w ciała ludzi Very Happy

Najbardziej polewiste było jak wszedłem w ciało mojej siostry Razz

dziwnie jest być kobietą Laughing

A mi śniły się osoby których nigdy na oczy nie widziałem ale wiem że to one Very Happy

(zrozumiał ktoś?)

wiadomo

w końcu to twory naszej wyobraźni więc czemu by niewiedzieć?? XD a i jeszcze taki jeden króciutki sen który jak ustaliłem z kumplem wielu osobom się powtarza Razz

trwa dosłownie 2 sekundy i jest chamski

mianowicie czasem śni mi się że się przewracam, sam moment upadku i walnięcia w ziemię kiedy się budzę i takie chamskie uczucie się ma jakby się naprawdę upadło.
Mój kumpel wymyślił że to pozostałość po naszym nadrzewnym trybie życia kiedy mogliśmy spaść w czasie snu Razz

Ile w tym prawdy niewiem bo on zawsze wymyśla jakieś dziwne rzeczy xD

Ja miałem jeszcze kiedyś taki sen że mój kumpel jest moim bratem. Jedziemy na wakacje do jakiegoś buszu. Zatrzymujemy się w jakimś hotelu i w nocy ja poszedłom do tego buszu i tam były dinozaury i one mnie goniły. Pobiegłem po brata-kumpla i uciekamy autostradą (biegiem). Przebiegamy obok piramid potem koło statuły wolności i biegniemy po chińskim murze który nagle się kończy, a T-Rex'y nas zjadają...

Ja uciekłem mojemu "Reksiowi" do klatki schodowej xD ale było blisko Wink

Tak to z Dinozaurami miałem tylko jeden sen jeszcze jak ja z całą rodziną byliśmy na jakiejś wyspie i zaatakował nas ogrony potwór (tak 2x większy niż wyspa xD) zjadł wszystkich oprócz mnie i mojego ojca. Ja chciałem nakopać potworowi ale mój ojciec powiedział że to zbyt niebezpieczne i teleportwał nas do rzeczywistości (tzn.obudziłem się Razz

).

Paul napisał:

mianowicie czasem śni mi się że się przewracam, sam moment upadku i walnięcia w ziemię kiedy się budzę i takie chamskie uczucie się ma jakby się naprawdę upadło.
Mój kumpel wymyślił że to pozostałość po naszym nadrzewnym trybie życia kiedy mogliśmy spaść w czasie snu Razz

Ile w tym prawdy niewiem bo on zawsze wymyśla jakieś dziwne rzeczy xD

Ja mam czasami takie rzuty Very Happy

Jakoś tak między snem a jawą, potykam się, i następuje coś jak nagłe podparcie się nogą. Najśmieszniejsze jest to że mimowonnie noga podskakuje Very Happy

Cytat:

potem opowiedzialem to rodzinie. siostra powiedziała że za dużo czytam komiksów...kaczora donalda jakby to miało jakies powiazanie. owszem - w tamtym czasie dużo czytałem starych kaczorów, miałem pokaźny stos (oddalem juz do biblioteki bo to ZŁO ) ..eh..

Ja swoich kaczorów nie oddałem... Kwakają w skupienu na strychu, czekając na kolejne pokolenia...