To co napisane...

Doda czy nie doda,
Mi czasu nie szkoda.
Flow masz bardzo ładny,
Jednak nie jest pewny
Musisz nad nim pracować,
Siedzieć i rymować

A tak BTW, to masz 1500 post ^^ Gratki

śpiewaj jak najwięcej, będziesz widział postępy.

Siedze i wciąż składam
nowe techniki badam
Śmigłe bity wyszukuje
do nich se rymuje
Jak coś nowego powstanie
pojawi się kolejne nagranie

Wstaje, idę przed siebie
Znów mi się w głowie jebie
Widzisz szalonego człowieka
Któremu czasem zadrży powieka
Który pod nosem bredzi
Nie wiesz co mej w bani siedzi
W dłoni broń spoczywa
Do strzału się wyrywa
Wlepiam gały w ludzi
To przerażenie budzi
Nagle się zatrzymuję
Bronią do niego celuję
Umysł na krzyk pozwala
Inni trzymają się z dala
Spust przesuwa się powoli
Ta radość zmysły moje koi
Kula z trzaskiem wyleciała
Łeb mu roztrzaskała
Chwila się zatrzymała
I znów się budzę, przerażenie
Ten moment jak marzeń spełnienie

Noc, to nie pełnia
Marzenie się nie spełnia
Koszmar znów mnie dręczy
To wróg z bólu jęczy
Ale to mnie męczy
Pozytywna wendetta
Najsłodsza właśnie ta
Kochana ona ta...ta
Cudowna zemsta
Nie przynosi ukojenia
Kolejne wyrzuty sumienia
I jak zejść z krwawej drogi
W amoku plączą mi się nogi
Kula w łeb i do piachu
Może jednak skoczę z dachu
Jebane błędy bezpowrotne
Chyba jednak się potne
Nie da się naprawić tego czynu
Śmierć przychodzi
Pod koniec tego rymu
Słońca blask, jego lśnienie
To kolejne przebudzenie

Takie coś napisałem

Widzę że o snach piszesz.
Ten drugi mi się bardziej podoba. Jednakże pierwszy też jest fajny.
Ogólnie, oby tak dalej ;]

Bo w tym pierwszy Rymy sa conieco poprzestawiane

yhm nieco dziwnie.
Nie spotkałem się z takim czymś jeszcze Razz

Ale w sumie ciekawe. Ciekawe jak by brzmiało ^^

dowiesz się jak brzmiało bo pisałem to wszystko pod bit...a teraz masz ciąg dalszy..trzecia zwrotka Smile

To przebudzenie, jak zabawienie
Znów w szarej codzienności
W której niema litości
12 na 2, 4 w gotowości
Korzystaj z każdej sposobności
By wyrwać się z codzienności
Na przekór ludziom bez osobowości
Jak ich widzę to mam mdłości
A ja chce korzystać z młodości
Nie bić się i nie łamać kości
Bawić się dla samej przyjemności
Mam swoje morale i wartości
Żyj i daj żyć społeczności
Nie tylko z konieczności
Rób to dla dobra całej ludzkości
Nie pozbawiaj innych godności
Pomagaj gdy maja czas słabości
To trudne, czasem i ja mam wątpliwości
Na temat intencji i ich czystości
Od wczesnego dzieciństwa do starości
Będę starał się żyć w nieskazitelności
W mojej duszy spokój i pokój gości
Dzięki temu pełen jestem radości
Mimo to mam ukryte w świadomości
Że czekają mnie próby ludzkiej podłości
A jedyne czego chce to wolności
Z wybraną kobietą wielkiej miłości
Pokoju na świecie i sprawiedliwości
Między ludźmi zaufania i szczerości
Do was te farmazony i mądrości
Proszę niech miłość w was zagości.

mam nadzieje ze te rymy Ci się bardziej spodobają Very Happy

Co ja widzę ?
Rymy aaaa
Trudna sprawa...
Ale tobie wyszło, trzecia zwrotka jest fajna. I jak słuchałem bitu, to może fajny kawałek wyjść. Nagrywaj jak najszybciej ;]

No więc zmieniłem trochę ten pierwszy fragmęt Smile

/ Fragment, poeto! ;p
G.

Prosze się nie śmiać, każdy ma jakieśwady Very Happy

i robi błędy Razz

No i teraz będzie brzmieć ładniej. Kiedy to nagrywasz ?

Demony
Zamknęły mnie w pokoju
Nękają mnie
I nie mam spokoju
W bez drzwi pokoju
Jestem więźniem mówią mi
Za oknami deszcz pada
To łez kaskada
Co po twarzy mknie
Z powodu życia i kropel krwi
Spadających na podłogę
Bo dłużej już nie mogę
Z bólu i cierpienia
Za dużo jest do powiedzenia
Kończę po prostu
Nie skoczę z mostu
Bo krople już spadają
Drwiące twarze
Już mnie nie otaczają
Niema już słabości
Bólu i radości
Niema cierpienia
I dołów niema
Niema... niema
Mnie już niema

To było kiedy
Wydałem pierwsze
Zachwytu tchnienie
Byłem wtedy pewien
Że ten świat zmienie
Ten blask słońca co rano
Cieszę się życiem
Które mi dano
O coś lepszego się starano
W takim jestem świecie
Czy to rozumiecie
Czy po trupach
Wszystko bierzecie
Nie każdy zabija zło
Ukryte w sobie
I dalej szkodzi tobie
Uważaj jak skończysz
Może z kosą w rowie
Przeklęci zabijają
Sobie i wam żyć
Wciąż nie dają
Jak skończycie życie
Czy o tym marzycie?
Za dwa złote, dla zabawy
Życie odbierają
Czy sprawy sobie nie zdają
Że wszystko przekreślają
Może tak, może nie
Kto to wie.
Ten obraz to jedna strona
Tego życiowego medalu
Druga strona pełna miłości
Spokoju, szczęścia i radości
Przyjaźni i poświęcenia
Dla dobra urzeczywistnienia

No, no, no
Coraz lepiej ;]
Fajnie Ci wychodzą te wiersze...
Pisz dalej.

I nagrywaj

Przez murki skakałem
nowe skille nabywałem
Choć czasem upadałem
Się nie poddawałem
Wstawałem i dalej leciałem
Prostą drogę obierałem
Wyzwania sobie stawałem
Doskonały stać się chciałem
Rady temu nie dałem
Mimo, że wciąż się rozwijałem
Nawet nie zauważyłem
Jak wiedzę nabyłem
W siłę obrastałem
Coraz lepszy się stawałem
Czy tego właśnie chciałem?
Nie tego się spodziewałem
Nie skillu lecz stylu życia chciałem
Błąd ten w końcu zrozumiałem
Inną drogę dla siebie obrałem
Dzięki PK wolny się stawałem
Jestem tym...kim zawsze chciałem
Sobą samym sobą.

Czas dodać coś nowego
Do repertuaru swojego
Od czego by zacząć tu
Może od pierwszego tchu
Było by fajnie nawet, ale
Nie pamiętam tego wcale
Od przedszkola podstawówki?
Gdzie nie wypełniałem główki
Światem miłostkami problemami
Tylko zajęty byłem zabawami.
Może o gimie wspomnieć należy
Co w Sobieszowie sobie leży
W którym wszystko się zaczęło
Myślenie nad zabawą górę wzięło
Po którym znajomych twarzy masa
I resztka znajomości która wygasa
Błahych wspomnień nie tak mało
Trochę się ich mi nazbierało
Cztery lata dodać do tego
Mojego technikum pamiętnego
W nim i poza spraw wiele
Niektóre rzucił bym w cholere
Wszystkie jednak do przemilczenia
Dzięki wam wszystkim za te zdarzenia
I tak technikum mnie zmieniło
Jest inaczej niż kiedyś było
Tak siedzę dziś i czekam
Na pójście na studia nie zwlekam
Treningi i imprezy bo wakacje
Wakcje, tak mam racje, przemijają
Nowe czasy na studia mnie wzywają