FAQ  •  Szukaj  •  Użytkownicy  •  Grupy •  Galerie   •  Rejestracja  •  Profil  •  Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości  •  Zaloguj
 
 
 Drzewa śmierci Zobacz następny temat
Zobacz poprzedni temat
Napisz nowy tematOdpowiedz do tematu
Poll :: Czy wyciął byś drzewa?

Tak
15%
 15%  [ 2 ]
Nie
61%
 61%  [ 8 ]
Zależy ile dniówka... :P
23%
 23%  [ 3 ]
Wszystkich Głosów : 13


Autor Wiadomość
Gothar
Duch



Dołączył: 30 Mar 2006
Posty: 3006
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 8 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 14:50, 21 Lip 2007 Powrót do góry

Holy Blood napisał:
to ewentualne "wpadanie na drzewa" odbywałoby się przy niskich prędkościach, a wozy wytrzymywałyby to ("kabina" kierowcy ulegałaby niewielkim deformacjom RazzP )...

To też istotny aspekt. Wystarczy spojrzeć na wypadek Kubicy. Gdyby nie monocoque, "kokpit przetrwania", zbudowany z dwóch warstw karbonu (włókna węglowe + żywica epoksydowa) przedzielonych płatem aluminium o strukturze plastra miodu (plus jeszcze jest to jakoś w wysokich temperaturach hartowane) pewnie by to wszystko się to tak dobrze nie skończyło.. Można powiedzieć, że to przecież są kosmiczne technologie niemożliwe albo za drogie do wprowadzenia w samochodach osobowych. Nie zgodzę się. Dla konstruktorów F1 (a wśród nich są przecież czołowi produceni samochodów osobowych: BMW, Ferrari, Honda, McLaren (DaimlerChrysler), Renault, Toyota) Grand Prix to plac testowy dla nowych technologii i już w niedalekiej przyszłości może to wszystko ruszyć do przodu.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
AVquiraniel Vareneil
Moderator
Moderator



Dołączył: 14 Maj 2007
Posty: 1928
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 6 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Pływające Miasto
Płeć: Jegomość

PostWysłany: Sob 15:27, 21 Lip 2007 Powrót do góry

Poza tym, uderzenie w mur to nie to samo co uderzenie w drzewo - mur się skruszy, drzewo nie ustąpi nawet na centymetr.
Goth napisał:
Najlepiej wyciąć wszystkich idiotów, żeby normalni ludzie mogli spokojnie jeździć.

I z tym się w pełni zgadzam...


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Holy Blood
Administrator
Administrator



Dołączył: 19 Wrz 2005
Posty: 1119
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: od czarnych smoków z północy
Płeć: Jegomość

PostWysłany: Sob 15:42, 21 Lip 2007 Powrót do góry

Sieklik napisał:
Blood, drzewa przy drogach nie były zasiewane

nie no w to nie wątpię dziwne by było jakby było umyślnie tam siane... chociaż w czasach kiedy pojazdy rozwijały max 15km/h to nie byłby zły pomysł ;]
Sieklik napisał:
Otóż robotnicy co ileś tam metrów wbijali kołki (z jakiegoś tam drzewa) w celu mierzenia odległości. Byli leniwi, więc nie wyciągali ich i z nich rosły potem drzewa...

Fajna ciekawostka Very Happy zapamiętam ją sobie ;]

jeżeli chodzi o wycinke drzew która tak czy siak ma się odbyć, to oczywiste jest że lepiej aby brali te rosnące przy drogach ... tylko wtedy mogliby raczyć pozbyć się całego pnia... bo o te pozostałości także można zdrowo wyrakietować....
ale na Boga mogliby zostawić drzewa w mieście ! Razz zwłaszcza że niektóre wycinane drzewa nikomu nie wadziły; nie "atakowały" okien i nie niszczyły no i tak popsutych chodników a i zdrowe były... za to teraz zero cienia -_-. Może to jakiś nowy program rządu aby zmiękczyć wyborców takimi "drobnymi" torturami xD?


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Hrostar
Objawiony w dwóch osobach



Dołączył: 06 Maj 2006
Posty: 1145
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: Wolbrom //Kraków

PostWysłany: Sob 15:45, 21 Lip 2007 Powrót do góry

w miescie drzew nie maja prawa wycinac
nawet na wlasnym podworku , jesli chcesz wyciac drzewa , np. przy drodze mozesz miec z tym niezle problemy

Nikt nie mowi o wycinaniu drzew w miescie , tylko o drzew przy drodze w lasach


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Gothar
Duch



Dołączył: 30 Mar 2006
Posty: 3006
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 8 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 17:02, 21 Lip 2007 Powrót do góry

Hrostar napisał:
w miescie drzew nie maja prawa wycinac

Mają, nawet bez problemów, o ile spełni się jeden z dwóch warunków:
a) ma się pozwolenie,
b) ma się dużo kasy.
Niestety, częściej przyczyną jest ta druga rzecz. (A jeszcze częściej łączy się oba elementy..)


Hrostar napisał:
innym powodem dla ktorego te "wycinki" maja byc przeprowadzone , jest pozyskane drewna . Lesnictwo i tak wycina co roku pewna liczbe drzew , poprostu zamiast drzew ktore mialy byc wciete beda wycinane drzewa przy drogach.

W większości przypadków te drzewa przyuliczne nie nadają się do przerobienia. Niestety, wycinka dotyczy konkretnych drzew o konkretnych właściwościach fizycznych (objętość, wysokość, etc.).


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Hrostar
Objawiony w dwóch osobach



Dołączył: 06 Maj 2006
Posty: 1145
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: Wolbrom //Kraków

PostWysłany: Sob 18:50, 21 Lip 2007 Powrót do góry

Goth ale zawsze pokryje to zapotrzebiowanie chocby w malej czesci Wink


A co do miasta wcale nie jest tak latwo Wink no bynajmniej u mnie ... byl taki jeden "upierdliwy" pan co mial pod soba ochrone srodowiska ...
Wielu sie staralo "po znajomosci" ... bezskutecznie


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Raenef
Zwiastunik Zagładki
Zwiastunik Zagładki



Dołączył: 05 Sie 2006
Posty: 51
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 23:40, 21 Lip 2007 Powrót do góry

Wycięcie drzewa z lasu a wycięcie drzewa przy drodze to dwie zupełnie inne bajki. Przy wycince z lasów najczęściej zostawia się pień w ziemi. Przy drodze trzeba cały pień z korzeniami usunąć co jest pewnie ze dwa razy droższe niż ścięcie drzewa.

Co do tej anegdoty o wbijanych palikach - jakoś nie chce mi się wierzyć. Pamiętajcie, że te drzewa były w większości sadzone, kiedy się jeszcze dorożkami jeździło i cień z drzew miło chronił od upału.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Warlas
Grafomanik JA&F
Grafomanik JA&F



Dołączył: 21 Kwi 2006
Posty: 125
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 0:44, 22 Lip 2007 Powrót do góry

Być może się mylę ale wydaje mi się , że większość z was nie jest kierowcami na co dzień i nie podróżuje za dużo po drogach o których jest tu mowa. Dlatego pewnie wszyscy jednym chórem jesteście przeciwni bo to złe i to ludzie są winni a nie biedne drzewa.

Cytat:
A gdybyście wpieprzyli się na przystanek lub chodnik ew. ścieżkę rowerową to by już nie musiało być tak dobrze...


Nie wnikam w to czy zastanowiłaś się kto zginął w tym wypadku i czy to zaboli osobę do której kierujesz te słowa bo to raczej Cię nie interesuje prawda:> Ludzie giną codziennie z własnej głupoty lub czyjejś. Dwa razy byłem w rowie nie dlatego , że jechałem jak wariat gdy jest zima i droga jest skuta lodem masz zablokowane hamulce to cieszysz się jak wariat gdy jedziesz w pole a nie w drzewo czy inną przeszkodę.
Ludzie zrobią wszystko by przetrwać i jeżeli ktoś zadecyduje, że drzewa należy wyciąć nic na to nie poradzimy:) Spadające gałęzie to nic miłego wybaczcie ale ja nie dostrzegam żadnych plusów w rosnących drzewach przy drodze. Może gdyby ich nie było ludzie łazili by poboczem a nie ulicą to jest obrzydliwie denerwujące zwłaszcza nocą gdy idą nie oznakowani.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Klonus
Obserwator



Dołączył: 06 Kwi 2007
Posty: 574
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Bydgoszcz

PostWysłany: Nie 18:24, 22 Lip 2007 Powrót do góry

Może nie jestem ekspertem (a tak może wypaść moja wypowiedź), ale miałem cos takiego, jak budownictwo komunikacyjne i co nieco wiem, o tym, co sie na drogach dzieje.
Może zacznę od motywu z kijkami. Ciekawa koncepcja, ale całkowicie nietrafiona. Rzeczywiście drzewa sadzono. Robiono to specjalnie, bo jakoś niewierzę, by zdołały samosiejmi urosnąć równym rządkiem wzdłuż drogi. Miało to, i ma nadal, swoje poważne uzasadnienie. Mówicie, jak to ładnie jedzie sie latem drogą, i nagle wypada się z niej i wpada na drzewo. Więć zetnijmy drzewa - zapewniam, że na drogach wśród pół nie przejedziecie w zimie. Możecie puszczać tyle pługów, piaskarek czy solniczek ile chcecie - po pięciu minutach wiatr nawieje co najmiej 5 cm śniegu.
Nie zmienia to faktu, że drzewa przy drodze nie są zbyt bezpieczne. Dlatego też obecnie sadzi się je poza pasem drogowym (czyli za rowem). W pasie drogowym nie ma prawa już być żadnych przeszkód (przynajmniej na nowych drogach).
Motyw z murem jest również ciekawy, ale również chybiony. Dokładnie taki sam efekt daje lampa żelbetowa, czy słup stalowy, co drewniane (z natury) drzewo. Po prostu im siła (bezwładności pojazdu) działa na mniejszą powierzchnię, tym wywołuje większe naprężenia na tej powierzchni. Kiedyś widziałem dowód, że gdyby siła działała punktowo (na nieskończenie małej powierzchni) naprężenia przez nią wywoływane (niezależnie od materiału) sięgają nieskończoności. Dlatego łatwiej wbić gwóźdź niż klocek 5x5 cm.
Co do barier (wiem, ze trochę uciekam, ale przynajmniej Was uświadomię) zerwanie jej jest bardzo mało możliwe. Trzebaby w nią uderzyć praktycznie pod kątem prostym. W przeciwnym wypadku ślizgasz się po niej, a ona wybija cię w końcu na drogę (i możesz wypaść w drugą stronę). Oczywiście jeśli już sie na nią załapiesz. Dotyczy to bariet stalowyc (obecnie tylko takich się używa) - bariery betonowe starego typu popękają.
"życie ludzkie jest najważniejsze" - też jakiś mit. W UE życie ludzkie wycenia sie w drogownictwie na jakieś 3 mln euro (o ile dobrze pamiętam). Jeżeli więc dane przedsiębwzięcie uratuje jedno życie ludzkie,szacuje się, że zaoszczędzono te 3 mln euro (+ cena uszkodzeń pojazdów, zanieczyszczeń środowiska i innych pierdołków). Jeśli oszczędności są większe niż wydatki, projekt ocenia się (zwykle) pozytywnie (ocena ekonomiczna - metoda BCE o ile dobrze pamiętam). Dodam, ze w Polsce wartość życia ludzkiego stoi około 3 mln PLN.
Resztę dopiszę później - muszę spadać.

EDIT
Już wróciłem. O czym to ja... a tak
Sprawa wycinki drzew wcale nie jest tak prosta. Zaczynając od tego, że konserwator przyrody (takie coś jak leśniczy, tylko urzędnik) musi wyrazić na to zgodę (czyli należy mu udowodnić, że wycinka jest niezbędna), dalej trzeba ponieść opłatę za każde drzewo i dodatkowo za każde wkopać (bodajże) 200 sadzonek. Do tego dochodzi czasem problem z gruntem. Może wiele osób (nawet budowlańców) sobie z tego nie zdaje sprawy, ale drzewo strasznie wysusza ziemię (ponoć topola potrafi wysłać do atmosfety 2000 hektolitrów wody dziennie - ale nie jestem pewien). Niektóre grunty zaś są uczulone na obecność wody. I nie chodzi mi tu o to, że z glinki robi się breja, jak namoknie. Ił (taki grunt) potrafi zmienić swoją objętość prawie dwukrotnie przy zmianie stanu nawodnienia. U mnie w mieście była taka sytuacja, że człowiek miał sad przy domu. Postanowił go jednak wyciąć. No więc po pewnym czasie z przeszło dwumetrowej piwnicy zostało mi 20 cm. Z drzewami należy uważać.
Co do przydatności drzewa na drewno to jeszcze taka mała uwaga: gdy wycina się drzewo (należy mieć do tego wykwalifikowaną załogę) leśnicy zabierają pień (czyli to, co mogą opchnąć z zyskiem), ale pozbycie się konarów i pni leży w kwestii właściciela.
Skoro już przy korzeniach, to aż tak wielkim problemem na budowie nie jest usunięcie korzeni. Naprawdę duże i problematyczne usuwa sie w 5 min. Podjeżdża kopareczka i po prostu wyjmuje. Kwestia mieć tylko dostęp do tej kopareczki


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:      
Napisz nowy tematOdpowiedz do tematu


 Skocz do:   



Zobacz następny temat
Zobacz poprzedni temat
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001/3 phpBB Group :: FI Theme :: Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
 
 
Regulamin