Miejsce do ponarzekania

Wysłany: Pią 14:27, 17 Mar 2006

O, widzę, że temat o narzekaniu, hm... ogólnie jestem znany z pesymizmu ale powiem wam inaczej. NIe będę narzekał tylko powiem wam: Trzymajcie się, nie dajcie się! Nie będę was załamywał kolejnymi problemami tylko zachęcam do wpatrywania się w cel, który uwieńćzy wszystkie trudności! Pozdrowienia.

Wysłany: Śro 10:09, 22 Mar 2006

ble wczoraj w szkole powalona wieza babel - prezentacje krajow europejskich a ja oczywiscie jako przewodniczacy samorzadu szkolnego musialem tam byc... zaal

Wysłany: Śro 16:10, 22 Mar 2006

JA tak jak wyżej Amram słyne z pesymizmu i ponurego wyrazu twarzy --> Evil or Very Mad

I Naerzekam na (prawie) całe moje życie począwszy od durnych rekolekcji poprzez pecha do dziewczyn (i to jakiego) na rodzicach skonczywszy.... ostatnio mnie jeszcze bezsennośc dopadła ... chyba mnie szlag trafi.... wszystko przeciwko mnie... za jakie grzechy T_T

Wysłany: Śro 16:48, 22 Mar 2006

Ciesz się że masz rekolekcje ja musze do budy zapylać , jeszcze mi kochane miasto robi remont torów tramwajowych i teraz to normalnie tylko niecałą godzine w jedną strone mam Razz

że o nauczycielach niewspomne >.> każdy tylko swój przedmiot widzi i wyobraża sobie że ja cały dzień się go ucze xD A najlepszy jest sprawdzian z PO z całego roku szkolnego gdzie na blaszke jest ledwo 100 stron do wykucia Evil or Very Mad

eh ale ja jestem optymistą Razz

powtarzam sobie -"byle do wakcji" xD To sobie ponarzekałem Razz

Wysłany: Śro 17:21, 22 Mar 2006

Ja mam ostatni dzień rekolecji (dzisiaj) a ksiądz zamiast nas nauczać narzeka na polityków i system edukacji....

Wysłany: Śro 17:29, 22 Mar 2006

Ehhh... od miesiąca (chyba Very Happy

) nie mam kontaktu z Sirriannem... Chce mu oddać diament lub kupić go od niego... obiecał mi też zrobić strone i jej (tu już na pewno) od ponad miesiąca nie pokazał... Też mam rekolekcje, i musze na nie chodzić... i w ogóle... wydałem całą kase na 3 diamenty które nie wiem czy mi się przydadzą...

Wysłany: Śro 17:48, 22 Mar 2006

Rekolekcje są najgorszym gównem jakie mozna mieć gdyby nie one i pani z religi pobił bym sój rekord braku pobytu w kościele (prawie okrągły rok)

Wysłany: Śro 19:06, 22 Mar 2006

Buahaha, ja nie bylem prawie 2 lata, ale teraz bierzmowanie mam, to chodze -.-

A rekolekcje mam od poniedzialku ^^

Wysłany: Śro 19:54, 22 Mar 2006

Trang Oul napisał:

a ksiądz zamiast nas nauczać narzeka na polityków i system edukacji....

oj a u nas było fajnie Smile

ksiądz mówł o rodzicach "starych grzybach", dziewczynach za trzy złote i wogóle.. muszę przyznać że było ciekawie.

Wysłany: Śro 20:00, 22 Mar 2006

Może i rekolekcje nie są cudowne ale wszystko jest lepsze od szkoły Razz

(no prawie xD) A na moich zwykle nam prawią o narkotykach itp. (yeah niech żyje wykład o gównie w proszku, kremie, żelu itp Razz

) ale przynajmniej są 2 godziny zamiast 7 Very Happy

Wysłany: Śro 22:11, 22 Mar 2006

Twoje wykłady też sa niezłe Alice ale nasz bluźnił i to jak... (sorki admini ja tu tylko cytuje księdza obiecam zastąpienie gwaizdkami Razz

P) Kurews** system edukacji nic tych dzieci mądrego nie uczą, Niech nasz jeba** prezydent(chyba nie lubi kaczek xD) coś zrobi bo te dzieci nawet gó*** po sobie nie posprzątają (Nie zrobiliśmy pracy domowej (praca domowa na rekolekcjach dziwne co nie?))

Wysłany: Śro 22:19, 22 Mar 2006

ej no dziwne.. a u was to na lekcjach robią ten rekolekcje? bo u nas to po lekcjach każą zasuwać do kościoła pod groźbą nie dopuszczenia do bierzowania.. a po tej godzinie czy dwóch do domu, a na następny dzień sprawdzan i kilka kartkówek.. ehh.. nie wiedziałam co zawalać, szkołę czy moją "wiarę". ale na szczęście się skończyły..

Wysłany: Śro 22:23, 22 Mar 2006

A ja nie mam lekcji Razz

i dobrze

bo nie lbuie Razz

ale do kościoła też nie lubie Razz

ale tam przecież siedze i nic nie robie a to jest lepsze niż szkoła Razz

ale z własnej nieprzymuszonej woli chyba bym tam nie poszedł Razz

Wysłany: Śro 22:32, 22 Mar 2006

oj.. no to sobie ponarzekałam.. do której klasy chodzisz że robią wam rekolekcje zamiast normalnych lekcji?
u nas juz tak dobrze nie ma.. szkoła szkoła szkoła.. a ja nie chcę szkoły Wink

chociaż nie, co ja bym bez niej robiła.. jednak jest mi ona niezbędna Smile

Wysłany: Śro 22:47, 22 Mar 2006

Jestem w 6 klasie ale moją klase która się składa praktycznie cała z jełopów przewyższam nieco inteigencją i chce się z tamtąd jak najszybciej wyrwać.....