FAQ  •  Szukaj  •  Użytkownicy  •  Grupy •  Galerie   •  Rejestracja  •  Profil  •  Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości  •  Zaloguj
 
 
 Zabobonny kraj Zobacz następny temat
Zobacz poprzedni temat
Napisz nowy tematOdpowiedz do tematu
Autor Wiadomość
Wojmistrz
Postołak
Postołak



Dołączył: 09 Kwi 2008
Posty: 876
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Halifax
Płeć: Jegomość

PostWysłany: Nie 22:35, 05 Paź 2008 Powrót do góry

Co do moich wierzeń, to staram się żyć zgodnie z prawem w myśl pierwszego przykazania miłości, czyli jeśli naprawdę kocham Boga, to wypełniam prawo. Żyję w otoczeniu ludzi wielu wyznań (ach ta angielska wolność wyznaniowa Smile ), ale staram się nie odejść od Boga biblijnego. Staram się wręcz rozmawiać o Tym Bogu i takich znajomych trzymać bliżej. Ostatnio jestem w totalnej rozsypce duchowej, ale nie zmieniam swojej moralności. Jeśli jesteś chrześcijaninem (a tak wnoszę), proszę, pomódl się o mnie.

Edit:
Cytat:
Teoretycznie kościół mógłby ustąpić

Mylisz się. KK stara się stać na straży moralności i nie może dopuszczać do rozwiązłości seksualnej, a tym jest symbol prezerwatywy. Do tego dopuszczał stosunek tylko w celu prokreacji (zmieniło się dopiero kilka lat temu i poszło w kierunku zwiększenia więzi między małżonkami). Wiara w Boga i przyjęcie zasad biblijnych, wymaga od wierzącego takich, a nie innych zachowań i obowiązków, dlatego wielu ludzi odrzuca Boga. W religiach Abrachamicznych np homoseksualizm i kazirodztwo są złe, a sam Bóg swą wolą karze za nie śmiercią. Aktualnie dochodzi do rozłamu w kościele anglikańskim, właśnie ze względu na homoseksualizm i jego potępienie (kościół anglikański dopuszcza śluby homoseksualne). Podobną sprawą są szczepionki przeciw nowotworowi szyjki macicy. Jest to w Anglii obecnie najczęstsza przypadłość nowotworowa i mają być szczepione wszystkie dziewczęta od 13 roku życia. Wiadome jest, że wirus wywołujący tę odmianę choroby ma przyczynę w rozwiązłości seksualnej (częstej zmianie partnerów). Niestety, lepiej jest dać szczepionkę (13sto latkom), niż walczyć z demoralizacją. I tu też podniosła się wrzawa chrześcijańskich kościołów i się nie dziwię. Kto wierzący by się nie zdziwił na propagandę "nie zmieniaj swojego życia, załatwimy na to szczepionkę" Smile


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Wojmistrz dnia Nie 22:58, 05 Paź 2008, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autora
Tajra
Moderator
Moderator



Dołączył: 13 Gru 2005
Posty: 2159
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Bagdad
Płeć: Niewiasta

PostWysłany: Nie 23:53, 05 Paź 2008 Powrót do góry

Wojmistrz napisał:


Edit:
Cytat:
Teoretycznie kościół mógłby ustąpić

Mylisz się.


Potwierdziłeś moje słowa. Więc dlaczego się mylę? Razz


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Vania
Grafomanik JA&F
Grafomanik JA&F



Dołączył: 24 Lip 2008
Posty: 147
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Niewiasta

PostWysłany: Pon 11:48, 06 Paź 2008 Powrót do góry

Cytat:

1. Bóg nie istnieje a ja:
a. Wierzę w niego (nic nie zyskuję i nic nie tracę)
b. Nie wierzę w niego (analogicznie)
2. Bóg istnieje a ja:
a. Wierzę w niego (mam plusa i to dużego)
b. Nie wierzę w niego (no to plansza...)

Jak myślicie lepiej wierzyć czy nie wierzyć?



Z tego wynika że kwestia wiary wychodzi ponad istnienie Boga. Wierzysz zapobiegawczo, nie wierzysz, to nie dobrze.

Te badania na 10000 ludziach heh to trochę z mało, by na tej podstawie wyciągać takie wnioski. 10000 osób z tej samej społeczności, która liczy zapewne kilka milionów. A gdzie tam cała europa, świat.
Są ludzie którzy nie wierzą w żadnego Boga. Wierzą w to co widzą, w doświadczenia fizyczne, chemiczne itp.
Świat jest tym, co jest ponad nami, logikę wymyślili ludzie, na podstawie tego co widzą. Ale materię nie myśmy stworzyli, a jesteśmy jedynie jej częścią dlatego ciężko nam znaleźć odpowiedzi na wiele pytań. Najprościej nie szukać tych odpowiedzi, tylko zacząć wierzyć. Bóg stworzył świat, stworzył wszystko, a skoro tak, to po co się tu czegokolwiek doszukiwać, ot prosta odpowiedź na trudne pytanie.
Jak kiedyś kiedy to zjawiska naturalne, obecnie rozpracowane i zrozumiane tłumaczyło sie prostym stwierdzeniem : To Bóg to stworzył. Nie szukało się odpowiedzi, to sie jej nie znalazło. To niewierzący zagłębiali sie w temat, prowadzili doświadczenia i odkrywali prawdę kawałek po kawałku. Prawdę którą obecnie znamy i akceptujemy, jak na przykład trzęsienie ziemi, zaćmienie słońca, powódź.

Kilka ciekawych cytatów:

Cytat:
Jeśli jedna osoba ma urojenia, mówimy o chorobie psychicznej. Gdy wielu ludzi ma urojenia, nazywa się to Religią.

* Autor: Robert Pirsig


Cytat:
Mój pogląd odnośnie religii jest taki jak Lukrecjusza. Uważam ją za chorobę zrodzoną ze strachu i za źródło niewypowiedzianego nieszczęścia rodzaju ludzkiego. Nie mogę jednak zaprzeczyć, że ona wniosła pewien wkład do cywilizacji. Ona pomogła we wczesnych czasach ustalić kalendarz i spowodowała, że kapłani egipscy tak starannie rejestrowali zaćmienia, że byli w stanie je przewidywać. Te dwie zasługi jestem gotów uznać, ale nie wiem nic o żadnych innych.

* Autor: Bertrand Russell


Cytat:
Nauka bez religii jest kaleka, religia bez nauki jest ślepa.
Autor: Albert Einstein


Cytat:
* Religia jest dla ludzi bez rozumu.
o Autor: Józef Piłsudski


Cytat:
* Religia jest oparta przede wszystkim i głównie na strachu.
o Autor: Bertrand Russell


Trochę nieskładnie dzisiaj piszę, ale ciężko mi myśli zebrać ostatnio.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Gothar
Duch



Dołączył: 30 Mar 2006
Posty: 3006
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 8 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 17:55, 06 Paź 2008 Powrót do góry

Obecnie chłonę jak gąbka wszystko co związane z bogami i ich (nie)istnieniem, a jednocześnie absorbuje mnie nieco filozofia, więc bardzo mi się ten temat podoba. Niemniej nie jestem w stanie być super na bieżąco, więc skopiowałem sobie Wasze posty, przeczytam je dzisiaj wieczorem i z wielką przyjemnością doń się ustosunkuję (może jutro rano dodam swoją wypowiedź).
Żeby nie było, że napisałem i zniknąłem. ^^


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Wojmistrz
Postołak
Postołak



Dołączył: 09 Kwi 2008
Posty: 876
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Halifax
Płeć: Jegomość

PostWysłany: Pon 18:10, 06 Paź 2008 Powrót do góry

Tajra napisał:
Wojmistrz napisał:


Edit:
Cytat:
Teoretycznie kościół mógłby ustąpić

Mylisz się.


Potwierdziłeś moje słowa. Więc dlaczego się mylę? Razz


A bo się źle wczytałem i byłem zmęczony. Masz rację, pisaliśmy w gruncie o tym samym.
Co do tego filozofa, to mało go znamy jako filozofa, a sporo mocniej jako matematyka czy fizyka. Chodzi o Blaise Pascala i jego grę o nazwie "Zakład Pascala".


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Klonus
Obserwator



Dołączył: 06 Kwi 2007
Posty: 574
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Bydgoszcz

PostWysłany: Pon 22:00, 06 Paź 2008 Powrót do góry

Widzę, że znów muszę odpowiadać na kilka postów na raz. Cóż... życie.
Zacznijmy od Tajry. Odpuszczę sobie dyskusję na temat prezerwatyw, bo według mnie prowadzi donikąd. Niemniej postawa, jaką dalej Tajra prezentuje jest, według mnie, nieprawidłowa. Zacznijmy od tego, że Kościół przyjmuje, że nie można uzyskać odpuszczenia win, gdy grzechy popełnia się z przeświadczeniem "Bóg mi przebaczy - to jest praca". Podobnie sprawa tyczy się "wiary zachowawczej". Albo wierzysz, albo nie - nie ma tu miejsca na jakieś "jeśli".
Teraz Woj - masz moje wsparcie. Trochę jednak przesadziłeś z tą szczepionką. Przypominam, że jeszcze niedawno uważano, że na aids chorują jedynie homoseksualiści i narkomani. Uważam, że rak jest takim schorzeniem, o którym nie można powiedzieć "to go wywołuje a to nie". Ilu ludzi umarło na raka płuc nie zapaliwszy nawet jednego papierosa?
Vania, chcesz przepytać całą ludzkość by otrzymać wyniki do setnego miejsca po przecinku? Zawsze znajdzie się ktoś ambitny, który będzie chciał zrobić coś inaczej. Weźmy takich satanistów - do dziś nie wiem, co ludzi skłania do wyznawania boga strikte złego, w dodatku będącego "produktem ubocznym" innej religii. A jednak są tacy ludzie.
Jeśli chodzi o postęp, to należy również zauważyć, że ten dokonuje się również dzięki ludziom leniwym (którzy chcą ułatwić sobie życie i jakoś wyjdzie im coś użytecznego) lub nawet niechlujnym (Phleming - wynalazca antybiotyków - był na tyle niechlujny, że pozwolił na zagrzybienie próbki). I o czym to świadczy?


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Tajra
Moderator
Moderator



Dołączył: 13 Gru 2005
Posty: 2159
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Bagdad
Płeć: Niewiasta

PostWysłany: Śro 11:23, 08 Paź 2008 Powrót do góry

Klonus napisał:
...Odpuszczę sobie dyskusję na temat prezerwatyw, bo według mnie prowadzi donikąd. ...


Według mnie rozmowa o tym czy Bóg istnieje prowadzi donikąd... Ale tak to już jest, że lepiej się rozmawia o czymś czego nie jesteśmy w stanie zrozumieć niż o sobie samych.

Wszyscy ci, którzy napisali coś o tym, że Bóg istnieje lub nie w niczym się nie przybliżyli do wyjaśnienia. Wiedzą tyle co ja i wy. Moźe mają najwyżej bogatsze słownictwo, czas i chęć by swoje myśli przelać na papier ale i tak wszystko opiera się na tym, że to się czuje. Czujesz, że Bóg istnieje lub nie czujesz.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Klonus
Obserwator



Dołączył: 06 Kwi 2007
Posty: 574
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Bydgoszcz

PostWysłany: Śro 21:05, 08 Paź 2008 Powrót do góry

Jak to jest, że ja rozpisuję się na całe strony, a Tajra potrafi to zawrzeć w jednym akapicie?
Wracając do tematu właściwego: wierzycie w łańcuszki szczęścia?


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Wojmistrz
Postołak
Postołak



Dołączył: 09 Kwi 2008
Posty: 876
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Halifax
Płeć: Jegomość

PostWysłany: Śro 22:11, 08 Paź 2008 Powrót do góry

Klonus napisał:
Wracając do tematu właściwego: wierzycie w łańcuszki szczęścia?


Od razu nasunęła mi się tylko jedna myśl, cytuję: "lol".


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Sieklik
Tańczący z Postami
Tańczący z Postami



Dołączył: 08 Lut 2007
Posty: 2085
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Piaseczno
Płeć: Jegomość

PostWysłany: Śro 22:47, 08 Paź 2008 Powrót do góry

Tak... Najbardziej jednak lubię sms-a, którego dostaję regularnie, teraz niestety wykasowałem, więc nie zacytuję dokładnie. Sms w każdym razie mówi o tym, że ktoś z mojego bliskiego otoczenia zdradza mnie i knuje coś za moimi plecami... I tak knuje od paru ładnych miesięcy, bo tyle czasu już te smsy o zawsze tej samej treści do mnie przychodzą... Chyba w końcu skuszę się wydać te 2 zł, żeby się dowiedzieć kto to :P

Co do Boga etc, moim zdaniem to nieistotne, czy on jest, czy też go nie ma. Szczerze mówiąc mało mnie interesuje, czy patrzy na mnie z góry, czy ingeruje w nasze życie, czy nie, a może nawet nie do końca wie, gdzie w ogóle leży Ziemia, bo ma za dużo światów do obskoczenia... A może go nie ma i wszystkie religie są zupełnie pozbawione sensu (raczej swoich fundamentów opartych na wierze w Boga, ale nevermind). W moim odczuciu ważne jest to, bym przeżył swoje życie w taki sposób, żebym nie musiał się za siebie wstydzić. Żebym nie kradł, nie zabijał, nie patrzył obojętnie na zło, chociaż trochę się wysilił, żeby "Świat był lepszy". Ważne jest dla mnie nie to, żeby Bóg, czy nie-bóg mnie osądził, ale żebym umierając miał czyste sumienie i nie musiał się za siebie wstydzić.

(Może nie do końca na temat, bo czytałem pierwsze posty jak tylko się pojawiły i nie odświeżałem lektury większości z nich, a przecież sam początek tematu był tematycznie trochę inny :P)


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Tajra
Moderator
Moderator



Dołączył: 13 Gru 2005
Posty: 2159
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Bagdad
Płeć: Niewiasta

PostWysłany: Czw 9:42, 09 Paź 2008 Powrót do góry

Sieklik napisał:
W moim odczuciu ważne jest to, bym przeżył swoje życie w taki sposób, żebym nie musiał się za siebie wstydzić. ... Ważne jest dla mnie nie to, żeby Bóg, czy nie-bóg mnie osądził, ale żebym umierając miał czyste sumienie i nie musiał się za siebie wstydzić. ...


Ostrożnie z takimi deklaracjami, bo punt widzenia zależy od miejsca siedzenia. Coś jest nie tak z moją pamięcią, ale czytałam kiedyś książkę lub artykuł, który negował takie postawy jak twoja. Było tam wiele przykładów z życia codziennego gdzie występował "konflikt interesów".
By przybliżyć o co mi chodzi mniej więcej podam przykład. Swojego czasu był taki program w tv "Granice" gdzie dzielni celnicy walczyli z przemytnikami. Bardzo często przemytnikiem okazywała się pani w wieku emerytalnym, która próbowała przenieść przez granicę kilka flaszek wódki, by jak mówiła mieć za co nakarmić wnuka, posłać do szkoły itp.
Pamiętam też jak w jednym z odcinków celnicy w samochodzie małżeństwa odkryli sporo alkoholu. Małżeństwo było załamane. Mówili, że oboje byli nauczycielami, ale szkołę zlikwidowano. za ostatnie pieniądze kupili alkohol... Teraz są bez środków do życia.

Celnicy mają czyste sumienie. Sumiennie wykonują swoją pracę. Z pewnością nie zostali pominięci podczas rozdawania premii...

Ja ich bynajmniej nie potępiam. Bo niby co mieli by robić? Przymykać oczy na przemyt?

Chodzi o to, że w życiu jest wiele sytuacji nie jednoznacznych. Sytuacji, gdzie nie można z całą stanowczością stwierdzić, że to jest dobre a to jest złe. I niestety z tym nic nie można zrobić. Można najwyżej przejść z tym do porządku dziennego. Tak to już jest w życiu. Tacy celnicy też mają rodziny i muszą pracować na ich utrzymanie. Jakby nie było życie to dżungla: Albo ja ciebie albo ty mnie.

Bodajże Szekszpir napisał: Ktoś nie śpi aby spać mógł ktoś. Moim zdaniem w tym zawiera się odpowiedź na większość pytań dotyczących człowieka.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Vania
Grafomanik JA&F
Grafomanik JA&F



Dołączył: 24 Lip 2008
Posty: 147
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Niewiasta

PostWysłany: Pią 21:58, 10 Paź 2008 Powrót do góry

Zgadzam się z Tajrą, czasem przestępstwa dokonuje sie, bo nie ma innego wyjścia, lub raczej wyjście to jest jeszcze bardziej dramatyczne. W sklepie niedaleko mojego domu złapano złodzieja, staruszek chciał ukraść dwie bułki i czekoladę, dla wnuków. Stawiał opór i chciał zwiać, ochrona go potraktowała bardzo brutalnie. Cóż oni złapali złodzieja, wykonali swoje obowiązki, byli uczciwi względem pracodawcy, tylko, czy na prawdę tego staruszka można by nazwać przestępcą? To już jest kwestia wiary, nie tyle w Boga, co w ludzi, własne zasady itp. Człowiek uczciwy, stwierdza że kradzież jest przestępstwem i trzeba takie zachowanie potępiać. Jednak w sytuacjach podobnych taką kradzież, uznaje sie za uzasadnioną i nie jest w oczach ludzi aż takim przestępstwem, jak w przepisach. Oczywiście sytuacje mogą dotyczyć nawet i większych kradzieży. Czytałam gdzieś o babce, która pracowała w aptece, żeby do emerytury dorobić, bo bardzo potrzebowała pieniędzy na leki dla męża. Nastąpiła redukcja etatów, więc wiadomo zwolniono osobę, która już jakiś dochód ma. Ta w rozpaczy ukradła te lekarstwa, które przytrzymywały przy życiu męża. Były drogie i wzięła ich sporo. Strata około 1k zł.
Cóż życie czasem zmusza nas do "niewłaściwego" postępowania, oraz do potępianego, jak np. wiele prostytutek z Ukrainy, zarabiających na operację dla dziecka itp. Tylko czy tacy ludzie na prawdę maja się czego wstydzić? I tutaj zdanie zależy tylko i wyłącznie od tego jakie kto ma zasady, wartości. Ja uważam, że największą wartością jest ludzkie życie.

Co do łańcuszków, to masakra uwielbiam takie :
"Ja nie wierze w takie rzeczy, ale ten działa" Najpopularniejsze są łańcuszki oparte na straszeniu, Pani Jola nie wysłała i umarła XD"
Zastanawia mnie, czemu to jest takie popularne, czy ludzie tak bardzo chcą żeby coś ich wspaniałego spotkało, że chwytają się każdej możliwości?
Najbardziej wkurzają mnie łańcuszki, w których żeruje się na uczuciach.
Była jakiś rok temu akcja, o której nawet w tv mówili, na gg, poczcie smsami szła informacja o dziecku chorym na białaczkę. Okazało się, że to był kit. Jedyne co pozytywne wyszło z tej historii, to to, że masowo do banków krwi zgłosiły się, osoby by oddać krew dla tego chłopca, krew, która przynajmniej pomogła innym dzieciom, tym, które istnieją i potrzebowały tego.


Edit: To jest mój setny post Very Happy


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Vania dnia Pią 22:51, 10 Paź 2008, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autora
Klonus
Obserwator



Dołączył: 06 Kwi 2007
Posty: 574
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Bydgoszcz

PostWysłany: Nie 13:20, 12 Paź 2008 Powrót do góry

Z jednej strony rozumiem wasze zdanie. W końcu to trochę poniżające, że człowiek pracuje przez całe życie, i na koniec nie wystarcza mu "od pierwszego do pierwszego". Jednak, jak to mówią, "każdy kij ma dwa końce, a proca nawet trzy". Vania, ja rozumiem, że dziadek był głodny i ukradł bułki (pomijając fakt istnienia jadłodajni dla ubogich - sam bym tam nie poszedł), ale czekolada? Jego wnuki miały wrodzony niedobór magnezu? Równie dobrze mógłbym ukraść naszyjnik z diamentami, bo w końcu musiałem dać coś żonie na rocznicę ślubu, albo matce na dzień matki. Do tego część ludzi sama przyczynia się do takiego a nie innego stanu swojej sytuacji. Jak kończyłem studia padła taka informacja, że jedynie 15% osób kończących studia kończą uczelnie techniczne. Zastanowiło mnie, co będą robić ci wszyscy humaniści. Gwarancję pracy mają prawnicy, lekarze, duchowni, może jeszcze kilka specjalności, ale co zrobią te tony nauczycieli, bibliotekarzy, ludzi po marketingu i zarządzaniu, politologii, socjologii, resocjalizacji? Według mnie aż tylu ich nie potrzeba. Są dwie możliwości: albo pójdą do innej pracy (u mnie chłopak z magisterką z techniki stoi przy młocie pneumatycznym) albo pójdzie po zapomogę lub nawet pójdzie kraść obwiniając o wszystko niesprawiedliwy świat.
I jeszcze jedna sprawa. Minął rok od wybudowania Sharpa w Toruniu. Japończycy zrobili trochę ludzi w jajo, ale chciałem o czymś innym. Była ankieta uliczna i się spytali bezrobotnego, czemu nie chce iść pracować. Odpowiedział, że za 600 zł to on woli siedzieć w domu. Nie jest to dużo (ba, jest to skandalicznie mało), ale przy takim nastawieniu ja w większości przypadków nie mam skrupułów.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Tajra
Moderator
Moderator



Dołączył: 13 Gru 2005
Posty: 2159
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Bagdad
Płeć: Niewiasta

PostWysłany: Pon 13:19, 13 Paź 2008 Powrót do góry

Ale sprawy dziadek chyba nie miał? Jest prawo zwyczajowe, ktore nie pozwala karać za kradzież pieczywa, jeśli było ukradzione z myślą o bezpośredniej konsumpcji. Z ta czekolada niestety to juz przegial.

PS, nie pisye wiecej bo mi sie klawiatura pryestawila a nie ynam windowsa na tzle bz to ymienic i nie ma polskich ynakow.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Wojmistrz
Postołak
Postołak



Dołączył: 09 Kwi 2008
Posty: 876
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Halifax
Płeć: Jegomość

PostWysłany: Pon 23:47, 13 Paź 2008 Powrót do góry

Znowu wtrącę swoje 5 groszy.
W biblii jest to fajnie ujęte. Są dwa ciekawe fragmenty, które postaram się opisać. Pierwsze to godny jest robotnik swojego wynagrodzenia, a drugie to że człowiek musi mieć (w kontekście zarobku) tyle, by starczyło mu na wszystko co potrzebne i tyle by nie musiał kraść. Prawda jest taka, że obłęd bierze na myśl o najniższym wynagrodzeniu w Polsce. Nie wiem kto je ustala i na jakiej podstawie, bo to nie daje minimum socjalnego. Fajnie by było jak by ci którzy to ustalają i wyliczają (zdaje się że GUS i że jest to 37% średniego wynagrodzenia, a może mi się z bezrobotnym pomyliło. Nie wiem, na szczęście nie mieszkam w Polsce.) niech przeżyją rok za taką stawkę. Jednak miliony ludzi wstaje i idzie tyrać i wiąże koniec z końcem. Nie stać mnie na życie w Polsce, niestety. Co znaczy płaca minimalna w Anglii? A to, że: masz z wypłaty na etat czyli 37,5h móc się utrzymać, nie prosząc o dalszą pomoc państwa. Ma to starczyć na wynajęcie i utrzymanie domu. Oczywiście cena domu jest adekwatna do ilości izb, a samemu raczej wynajmuje się pokój. Masz mieć na pełne wyżywienie. Nie jest to tanie jeśli się stołujesz gdzieś po knajpach, ale całkowicie się udaje gotując samemu. Masz mieć na podstawowe rozrywki i to też się udaje. Małe przeliczenie.
37,5h przy najniższej stawce (było 5,52 a od 1 X wzrosła o 0,21 funta) - podatek (tax) i ubezpieczenie (National Insurance) daje około 175 funtów na rękę.
Przykładowe ceny w UK.
Tygodniowe wynajęcie pokoju 45-70 funtów.
Dojazdy do pracy 8-20.
Wyżywienie 35-70.
Internet, licencja TV, telefon itp 5-20.
4pak piwa 2-4 funtów Smile
No cóż, tu zasada biblijna ma zastosowanie.
Ale tyle o tym, zeszliśmy z tematu. Miały byś zabobony Smile


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:      
Napisz nowy tematOdpowiedz do tematu


 Skocz do:   



Zobacz następny temat
Zobacz poprzedni temat
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001/3 phpBB Group :: FI Theme :: Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
 
 
Regulamin