FAQ  •  Szukaj  •  Użytkownicy  •  Grupy •  Galerie   •  Rejestracja  •  Profil  •  Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości  •  Zaloguj
 
 
 zniszcz marzenie Zobacz następny temat
Zobacz poprzedni temat
Napisz nowy tematOdpowiedz do tematu
Autor Wiadomość
Tirya
Nowicjusz
Nowicjusz



Dołączył: 11 Maj 2008
Posty: 6
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 22:20, 11 Maj 2008 Powrót do góry

Zapadniesz na jakąś ciężką chorobę psychiczną i zawsze będziesz szczęśliwy, chociaż wszyscy twoi krewni umrą szybko przeżyjesz jako roślinka wiele lat i umrzesz ze starości.

Chciała bym latać o własnych kończynach.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Klonus
Obserwator



Dołączył: 06 Kwi 2007
Posty: 574
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Bydgoszcz

PostWysłany: Nie 22:20, 11 Maj 2008 Powrót do góry

Podczas wypadku samochodowego wbił Ci się klin stalowy w kark. Jesteś sparaliżowany, a ból przyćmiewa wszystko. Żebyś nie zwariował jesteś na silnych środkach przeciwbólowych. Co prawda nie wiesz, co się w około dzieje, ale ale nie czujesz bólu i jesteś szczęśliwy (na takich dragach to nic dziwnego). Klinika widzi w Tobie niezłą skarbonkę, która "płaci prawie za nic", a ponieważ u nas nie ma eutanazji, a lekarze (którzy biorą z Ciebie kasę) nigdy nie uznają tego za uporczywe leczenie (czy jak to sie tam nazywa), dożywasz starości jako uśmiechnięty kwiatek.

Chciałbym, żeby wszyscy dali mi "święty spokój".

EDIT
Tirya zdążyła przede mną, więc:
Podczas nieudanej (i niepotrzebnej) operacji plastycznej lekarze wszczepili Ci błony między rękoma a nogami. Wyglądasz jak wielki nietoperz i ludzie wytykają Cię palcami, ale przynajmniej możesz latać.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Klonus dnia Nie 22:23, 11 Maj 2008, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autora
Sater, Mężny
Nowicjusz
Nowicjusz



Dołączył: 10 Maj 2008
Posty: 2
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z Roden

PostWysłany: Sob 16:58, 17 Maj 2008 Powrót do góry

Nikt ci nie daje spokoju. Żebrają, zabierają czas głupimi pytaniami, męczą cie jak strażnika w chatce.

Chciałbym mieć firme internetową. Wink


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Wojmistrz
Postołak
Postołak



Dołączył: 09 Kwi 2008
Posty: 876
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Halifax
Płeć: Jegomość

PostWysłany: Nie 9:16, 18 Maj 2008 Powrót do góry

{Sater, Mężny chyba nie załapałeś formy Smile }

@Klonus
Rok 2037. Jesteś mało znanym, szalonym, ekscentrycznym profesorkiem. Sterroryzowałeś świat budując własną potężną broń będącą w stanie unicestwić w sekundę całą naszą planetę. Zapalnik umieściłeś w sobie, był podłączony do układu nerwowego byś mógł korzystać ze swojego wynalazku do woli bez mrugnięcia nawet okiem. Postawiłeś światu tylko jedno żądanie, to byś dano Ci święty spokój. Tłumaczenia na inne języki twojego bardzo krótkiego żądania okazały się dziwne, gdyż dopatrywano się w nim podtekstów szczególnie religijnych przez użycie słowa "święty". Rządy wszystkich krajów poprosiły cię o trzydniową zwłokę i szybko zaczęły działać. Najpierw zaczęło się od exterminacji okolicznych psów i kotów, za ocieranie się, szczekanie i miauczenie po nocach. Wybito też okoliczne ptactwo. Szybko sprawnie i bez szemrania, ewakuowano ludność w promieniu 20 km i odwołano wszystkie loty. Miałeś upragniony "święty spokój".
Była burza. Przechadzałeś się ulicą upajając się błogim spokojem. Mijałeś słup wysokiego napięcia, kiedy to strzelił piorun. Dziwnym trafem wyładowanie burzy wraz z silnym polem elektromagnetycznym linii wysokiego napięcia zadziałało jak ładunek EMP uszkadzając twój zdalny nadajnik i porażając układ nerwowy. Padłeś bezmyślnie jak kłoda.
Szpiegujący Cię satelita, jeszcze tego samego dnia przesłał zdjęcia twojego leżącego ciała. Misja szpiegowska dotarła godzinę później. Określono że jesteś żywy, całkowicie sparaliżowany, w pełni świadomy i całkowicie nie groźny. Przejęto twoją broń. Wyrokiem światowego trybunału do spraw terroryzmu było podłączenie cię do aparatury przedłużającej życie i wystawienie jako przestrogę na przyszłość. Przechodzący obok ludzie śmiali się na twój widok, pluli na szkło izolujące cię od świata i urządzali huczne imprezy, na które mogłeś tylko bezsilnie patrzeć.

@Sater, Mężny
Udało Ci się stworzyć wielką firmę internetową. Miałeś udziały w każdej formie życia. Po rewolucji internetowej w 2018, kiedy najniższe łącza były liczone w Gb, praktycznie każda rzecz w domu, na ulicy, pracy czy nawet parku, była podłączona do internetu. Nawet grabie w twoim ogrodzie, gdzie spędzałeś czas relaksując się, pobierały każdorazowo twoje dane z internetu, by dostosować swoją długość optymalnie do twojego wzrostu. Byłeś potentatem, który zaczął od prostego sklepiku internetowego napisanego przez sąsiada. Dziś zatrudniasz tysiące byłych hackerów by stali na twojej straży. Bill Gates przed śmiercią sprzedał ci swoje udziały w MS, widząc w tobie przyszłego bożka komputerów. W 2029 roku internet zostaje przemianowany przez jego użytkowników na Saternet. Jesteś z siebie dumny. W 2037 udowodniono ci jakobyś współpracował z Klonusem, dostarczając mu zamawiane przez saternet nielegalne składniki. Zostajesz osądzony i stracony za terroryzm I stopnia.

Chciałbym dziś wypić jakieś dobre piwo bo mam kaca Smile


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Klonus
Obserwator



Dołączył: 06 Kwi 2007
Posty: 574
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Bydgoszcz

PostWysłany: Nie 19:45, 18 Maj 2008 Powrót do góry

Jedno piwo zapiłeś drugim, drugie trzecim. W końcu wpadłeś w taki nałóg, że nie mogłeś przestać. Straciłeś pracę, rodzina się od Ciebie odwróciła. Sprzedałeś swój majątek by zapić kaca. W końcu zaczynasz prosić innych o kasę na kolejnego klina. Pewnego razu tak się spiłeś, że nie zauważyłeś wielkiej ewakuacji. Rano budzisz się, a tu nie ma od kogo wyciągnąć na zapicie kaca. W końcu widzisz kogoś. Idziesz w jego stronę. Okazuje się, że to niejaki Klonus - dowództwo światowe wojska decyduje szybko, że trzeba Cię "zdjąć" byś nie niepokoił terrorysty - giniesz od kuli snajpera nim Klonus zdołał Cię zauważyć.

EDIT
Chciałbym dostać nagrodę Nobla (powiedzmy pokojową).


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Klonus dnia Nie 19:46, 18 Maj 2008, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autora
Sieklik
Tańczący z Postami
Tańczący z Postami



Dołączył: 08 Lut 2007
Posty: 2085
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Piaseczno
Płeć: Jegomość

PostWysłany: Nie 22:08, 18 Maj 2008 Powrót do góry

Klonus siedzi bezwolnie za szybą, gdy jedno z dzieci w napadzie złości wpadło na pojemnik z zamkniętym naukowcem i przewraca go tak, że ten stacza się z pagórka. W którymś momencie rozbija się, a sparaliżowany Klonus wpada do reaktora jądrowego. Wskutek napromieniowania odzyskuje wolę w całym ciele i postanawia naprawić popełnione przez siebie wcześniej błędy. Nie dość, że niszczy detonator, to zaczyna pracować nad wieloma projektami mającymi na celu zaprowadzenie pokoju na świecie. Po 36 latach prac naukowych i licznych eksperymentów, wskutek których ciało profesora Klonusa jest jeszcze bardziej napromieniowane, wreszcie udało się. Klonus wynalazł tabletkę pokoju. Tabletkę, po zażyciu której niszczone są części mózgu odpowiedzialne za agresję i czynienie zła. Teraz wszyscy ludzie są dobrzy i uczynni. Mimo niegodziwej przeszłości Klonusa (przeszłość może być niegodziwa..?) najwięksi uczeni świata postanowili mu przyznać pokojową nagrodę Nobla, ba, zmienili jej nazwę na Pokojową Nagrodę Klonusa. Jednak wskutek napromieniowania Klonus zmutował się chwilę po odebraniu nagrody, (przypominam, że pół życia był napromieniowywany przez swoje liczne eksperymenty nad tabletką pokoju) a jego radioaktywne wyziewy zabiły 3/4 globu. Pozostała 1/4 doznała mutacji, przez którą zregenerowały się "złe" części mózgu, niszcząc te "dobre". Wybili się sami w ciągu 2 tygodni, a władzę nad światem przejęły surykatki.


Chciałbym dostawać zawsze po 8 AP :)


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Wojmistrz
Postołak
Postołak



Dołączył: 09 Kwi 2008
Posty: 876
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Halifax
Płeć: Jegomość

PostWysłany: Nie 23:42, 18 Maj 2008 Powrót do góry

{Z tymi surykatkami to dobre...}
Bogowie stwierdzili, że trzeba rozruszać towarzystwo w imperium, ucieszyło cię, że kolejny raz dostałeś 8AP, lecz Twa radość nie trwała długo. Okazało się bowiem, że po zmianach zakres AP za lvl wynosi od 8 do 80, a ty jeden mocno zaniżasz średnią AP, która wynosi 67.

Chciałbym, abyście byli szczęśliwi.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Godryk
Strzelający postami
Strzelający postami



Dołączył: 27 Paź 2006
Posty: 301
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 11:21, 19 Maj 2008 Powrót do góry

Jesteśmy wszyscy bardzo szczęśliwi. Nigdy się nie smucimy. Ty jednak taki szczęśliwy nie jesteś, gdyż połamałeś sobie nogę. Nas jednak to nie obchodzi i nadal jesteśmy bardzo szczęśliwi, myślisz sobie, że już Ciebie nie lubimy, odchodzisz z JaFu a ponieważ bez JaFu nie widzisz Impa usuwasz sobie postać. Jesteś do tego taki uzależniony, że bez Impa nie widzisz dalszego żeycia, popełniasz samobójstwo...

Chciałbym mieć dożywotni zapas Pepsii


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Wojmistrz
Postołak
Postołak



Dołączył: 09 Kwi 2008
Posty: 876
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Halifax
Płeć: Jegomość

PostWysłany: Pon 14:34, 19 Maj 2008 Powrót do góry

Jako główną nagrodę w konkursie smsowym dostałeś dożywotni zapas pepsi, po czym umarłeś na zawał serca po otrzymaniu wyciągu telefonicznego opiewającego na kwotę 1.000.000.000,00zł za wysłanego smsa.

Chciałbym mieć umiejętność teleportacji, ale żeby nie było paladynów i nikogo komu to przeszkadza. (to dla tych co oglądali film "Jumper")


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Sieklik
Tańczący z Postami
Tańczący z Postami



Dołączył: 08 Lut 2007
Posty: 2085
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Piaseczno
Płeć: Jegomość

PostWysłany: Pon 21:36, 19 Maj 2008 Powrót do góry

Taaak... Miałem wielkie nadzieje i zawiodłem się na filmie... No nic...

Umiesz się teleportować. Wykorzystujesz to na początku z umiarem i raczej nie publicznie. Potem W ten sposób docierasz do pracy, sprzedajesz samochód, bo możesz się teleportować, nawet do łazienki, która jest zaraz obok Twojego pokoju teleportujesz się za każdym razem, gdy złapie Cię potrzeba. Twoi znajomi najpierw bardzo cieszą się z Twojej umiejętności, ale potem zaczynają Ci zazdrościć, aż w końcu odwracają się od Ciebie. Wkurzeni dzwonią do łowcy dziwaków i dziwolągów. Ten łapie Cię i szybko umieszcza Cię w pojemniku z żelaza, które jest zbyt gęste, by przepuścić Twoje cząsteczki molekularne na zewnątrz. Jesteś uwięziony, a po jakimś czasie pokazywany w cyrku jako niezwykle rzadki okaz teleportującej się małpy (Nie pozwalają Ci się myć, ani golić i w końcu żeś zarósł...)

Chcę dobrą pracę.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Wojmistrz
Postołak
Postołak



Dołączył: 09 Kwi 2008
Posty: 876
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Halifax
Płeć: Jegomość

PostWysłany: Pon 23:03, 19 Maj 2008 Powrót do góry

{czyli jednak moje skakanie komuś przeszkadzało Smile }

Otrzymujesz dobrą pracę. Jest dobrze płatna i nigdy się w niej nie nudzisz. Po pół roku, nie umiesz wyjść z niej nie myśląc o niej, a po roku starasz się nie wychodzić ze swojego biura. Opuszcza Cię dziewczyna dla mięśniaka z salonu kulturystycznego. Jesteś pracoholikiem z krwi i kości, lecz po pewnym czasie zaczynasz zapominać nawet o posiłkach i chodzeniu bo toalety. Nie jesz, nie pijesz i nie korzystasz z toalety, co już po kilku kolejnych omdleniach z wyczerpania i przesilenia poziomu toksyn zawsze kończących się w szpitalu, zakończyło się nieco inaczej. Twoje śmierdzące zwłoki na krześle oparte o stół, znajduje rano sprzątaczka.

Chciałbym mieć wysokiej klasy sprzęt AGD i RTV w domu.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Sater, Mężny
Nowicjusz
Nowicjusz



Dołączył: 10 Maj 2008
Posty: 2
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z Roden

PostWysłany: Pią 16:45, 23 Maj 2008 Powrót do góry

Wygrałeś wysokiej klasy sprzęt AGD i RTV. Cieszyłeś się nim jak dziecko. Lecz niestety, przygotowywałeś Pepsi i jedzenie na film, a tu nagle wszystko opuściłeś i wylało się na RTV,AGD. Wszystko się zniszczyło, a tobie został kabel od sprzętu.

Chciałbym mieć kolejkę( xD )


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Vania
Grafomanik JA&F
Grafomanik JA&F



Dołączył: 24 Lip 2008
Posty: 147
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Niewiasta

PostWysłany: Pon 10:54, 25 Sie 2008 Powrót do góry

Otrzymujesz super wypasioną kolejkę elektryczną, układanie toru zajęło ci rok, po roku szczęśliwy włączasz swoją ciuchcie, ta sunie pięknie, jednak okazuje sie że jeden tor jest źle podłączony. Kolejka wypada z toru, sunie po pokoju, tworząc iskry, podpala dywan, zasłonę, całe mieszkanie. Tracisz wszystko, zostaje ci tylko spalona kolejka Very Happy

Chciałabym mieć ogródek


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Sighat
Zwiastunik Zagładki
Zwiastunik Zagładki



Dołączył: 04 Sie 2008
Posty: 99
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Bydgoszcz
Płeć: Jegomość

PostWysłany: Pon 12:20, 25 Sie 2008 Powrót do góry

Masz ogródek, lecz zaczyna padać rzęcisty deszcz, który nie chce ustać. Po pięciu dniach twój piękny ogródek zamienia się w olbrzymie bagno, które śmierdzi niemiłosiernie.

Chciałbym codziennnie świerze bułki.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Sieklik
Tańczący z Postami
Tańczący z Postami



Dołączył: 08 Lut 2007
Posty: 2085
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Piaseczno
Płeć: Jegomość

PostWysłany: Pon 12:32, 25 Sie 2008 Powrót do góry

Masz ogródek. Sadzisz w nim iwele kwiatów, młodą trawkę (nie, nie marihuanę, po prostu trawkę!), postanawiasz zrobić też oczko wodne.

Po jakimś czasie trawa rośnie coraz szybciej, a kwiatki potrzebują coraz więcej wody. Spędzasz więc całe dnie podlewając kwiaty kosząc trawę, bo nie jesteś w stanie skosić całego trawnika za jednym zamachem. Zdarza Ci się nawet zasnąć gdzieś pomiędzy łodygami kwatów z półpełną konewką w ręku.

Któregoś dnia zmęczona po całym dniu koszenia wracasz z kosiarką do garażu, gdzie ją trzymasz. Po drodze przechodzisz koło swojego oczka wodnego. Zauważasz, że jedna z rybek wyskoczyła na brzeg i chcesz jej pomóc. Schylasz się, by wrzucić ją do wody, jednak brzeg oczka jest śliski, potykasz się i lecisz prosto do oczka. Ponieważ nie chcesz się zmoczyć, próbujesz desperacko złapać się czegoś. W ostatniej chwili udaje Ci się to. Złapałaś kosiarkę, która wleciała do wody razem z Tobą. Gdy poraził Cię prąd przypomniałaś sobie, że nie wyłączyłaś jej z napięcia. Wskutek porażenia jesteś cała poparzona, masz paraliż większości ciała i zaczynasz się topić, a rybki w oczku powoli odrywają malutkie kawałeczki Twojej poparzonej skóry, bo myślą, że to jedzenie. Jednak zauważa Cię Twój pies i bohatersko wskakuje do oczka, by Cię wyciągnąć. Zanosi Cię do domu, kładzie na kanapie w saloniei dzwoni na pogotowie. Przyjeżdża karetka. Nie czujesz bólu od szyji w dół. Jednak poparzenia na szyji bardzo Ci doskwierają. Lekarze stwierdzili, żę jesteś cała sparaliżowana, więc bez pardonu chwycili Cię (dwóch za szyję) i wrzucili niedbale do karetki. Gdybyś mogła, skręcałabyś się z bólu, jednak wydałaśz siebie tylko ciche jęknięcie, na które nikt nie zwrócił uwagi. Karetka odjechała. Jechała zakorkowaną ulicą, jednak samochody rozstąpiły się. Karetka zbliżała się do świateł. Było czerwone. Jednak jako samochód uprzywilejowany jechała prosto. Wpadła pod koła rozpędzonej ciężarówki, której kierowca zasnął i nie usłyszałsygnału karetki. Karetka rozpadła się w pył, a Ty złamałaś obie nogi, rękę w 9 miejscach i 6 żeber. W końcu dojeżdżasz inną karetką do szpitala. Lekarze stwierdzają, że skoro i tak nic nie czujesz, nie warto się Tobą przejmować i zajmują się njpierw innymi pacjentami. Gdy po 18 godzinach przychodzi Twoja kolej, okazuje się, że jest już za późno. 30 minut temu miałaś 95% szans na wyzdrowienie, teraz było już jednak za późno. Na pocieszenie dostajesz wózek inwalidzi, na którym siedzisz całymi dniami i patrzysz na Twój zaniedbany usychający i zachwaszcznoy ogródek i śmierdzące brudne oczko wodne.

Chyba trochę przesadziłem. Nic osobistego Vaniu :D


@edit
Grrr, Sigh sie wciął. No nic:

Chcesz codziennie rano świeże bułki. ZOstajesz więc piekarzem. Nie dość, że codziennie rano masz świeże bułki, możesz je sam wypiekać. Któregoś ranka, gdy zmęczony siedziałeś przy kotle mieszając w nim ciaso na chleb, Twój pracodawca zauważył, że podkradasz świeże bułki. Za karę wywalił Cię z pracy i pozwał do sądu. Tam dostałeś zakaz zbliżania się do jakichkolwiek bułem na bliżej niż 10 metrów.


Chciabym być prezesem jakiejś ważnej firmy.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Sieklik dnia Pon 12:35, 25 Sie 2008, w całości zmieniany 2 razy
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:      
Napisz nowy tematOdpowiedz do tematu


 Skocz do:   



Zobacz następny temat
Zobacz poprzedni temat
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001/3 phpBB Group :: FI Theme :: Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
 
 
Regulamin