Wszystkie drogi prowadzą do Vackell (wstęp i ustalenia)

No, czekamy na kogoś innego Confused

Mam takie pytanko: Czemu Brumer został uśmiercony?

WYWIADÓWKA... 4 dni bez kompa... wybaczcie ale do końca roku szkolnego raczej nie będe juz tyle na kompie siedział...

no i ekipa powoli zaczyna sie wykruszac

ale nigdzie sie nie doczytałęm że zostałem martwy... komuś się chyba coż pomyliło... a pisać będe ale tylko wieczorami...
i w szkole na informatyce (powinienem sie uczyć C++ ale wole nasze porąbane przygody Very Happy

)

a co z fabułą??? jakis pomysł?? bo możnaby natrafić na jakiś teren zamieszkany (krasnoludy? orki? ludzie???) gdzie moglibysmy się dowiedzieć czegos o Pelorii (jakaś dziwna legenda?? "NOWOŚCI" typu grasujacy potwór czy inne plugawstwo?) albo chociaz ze wzgórza obserwować co się dzieje i stwierdzic ze coś jest NA PRAWDE NIE TAK (oddziały orków, troli szykujące sie do walki?? czyzby nasi bohaterowie zostali wplątani w WIELKA GRĘ NA ŚMIERĆ I ŻYCIE?? ale kto z kim i o co walczy??)

Ja też nie zauważyłem, żeby Brumer został uśmiercony...

sponsor zostal zabity, przez ladnego kotka

a co do fabuly to ja mysle ze powinnismy w koncu ruszyc w gore rzeki, tam znajdziemy kilka zlych krasnali, ktorzy bawia sie w robienie prochu i sibstancji wybuchowych i tym samym zanieczyszczaja wode.
glowne zadania:
- zabicie kraznali
- zniszczenie maszynowni
- napicie sie czystej wody
- przeszukanie obozu w celu znalezienie magicznych przedmiotow
- przewertowanie map
- ruszenie w dalsza droge

wszystko powinno byc zawarte w gora 4 postach. no moze w zbrojowni z magicznymi itemkami, kazdy powienien znalesc cos dla siebie ( sztylety Razz

, kasieka czarow, magiczne szaty, zbroje, miecze, tarcze, alumety, pierscionki, i takie tam pierdoly)

no oczywiscie jak ktos ma lepszy pomysl to ja chcetnie go poznam.

a ja chcę znaleźć tam tytanową manierkę na trunki... znaczy sie na mleko Very Happy

Fist, Ty ... Morderco klimatu Razz

Co to za umawianie się? Cały wic polega na tym, że nie ma ustalonego z góry planu wyprawy. Ty sobie coś zaplanujesz, piszesz posta i myślisz "zaraz ktoś to pociągnie, stanie się to i to, a ja wtedy trach, nieoczekiwany zwrot akcji. To będzie świetny post. Musze tylko kawałek dalej doprowadzić fabułę" a t nagle ni z tego ni z owego okazuje się, że ktoś miał zupełnie inny pomysł na kontynuowanie przygody. Coś się zdarza, co wszystkich zaskakuje. A nie 'najpierw zrobimy to, później to, a na końcu to, a później zabieramy skarb i wracamy do domu w glorii i chwale" To troszkę nie na tym wszystko polega Smile

Chcesz, żeby fabyła potoczyła się w tą, a nie inną stronę, napisz posta. A nie planuj z góry za innych, jak powinni pisać swoje fragmenty.

Ja napisałem wczoraj wiecszorkiem posta. Sory że nie pociaga dalej fabuły, ale przynajmniej denerwuję krasnoludów

HEHEHE... Nniech ktoś cos napisze bo widze ze jednak ekipa sie NAPRAWDĘ wytraca...

sorry Therion, to sie wiecen nie powtorzy, to byl pomysl, i napisalem ze jak ktos ma jakies inne pomysly to nie pisze co innego, ja sie tam zawsze dostosuje. a co do tych skarbow. to nie bedzie tak ze to bedzie koniec wyprawy, mi sie wydaje ze to raczej bedzie poczatek na nowej drodze.

no to jeszcze raz sorry all. piszcie co tam chcecie. tylko w ogole duzo piszcie zeby fabula szla do przodu Wink

no napisalem nastepnego posta, chcialem troche bardziej pociagnac fabule do przodu, ale pomyslalem ze lepiej ni bo znowu bedziecie mniec mi za zle, ze polecialem tak do przodu

hmm ciekawe czy ktos mnie zaskoczy jakims dlugim postem z niespodziewanym zwrotem akcji hmm * mowi Fist za zadumie*

Sory, nie było mnie bo grałem przez 3 dni w Warcraft Board Game. Wypas. Bede gdzies za dwa dni, przypuszczam. Do zobaczenia.

ludzie piszcie cos, piszcie wiecej i czesciej. bo jak tak dalej pojdzie, i nikt nie bedzie pisał , to napisze posta w ktorym wszyscy giniecie. teraz nawet jest dogodna sytuwacja, bo mam nowe itemki i jak sie zdenerwuje to napisze ze bron mna zawladnela i zas pozabijam, no moze oszczedze Dragoonesa, bo ma ladnego feniksa Wink

Spokojnie. Wszak długi weekend jest Smile

Ja coś napiszę, tylko teraz muszę robotę skończyć bo czas mnie goni Sad